Trwa batalia o ułatwienia dla wolnostojących masztów antenowych

Aktualizacja 17.04 09:19

Jeszcze ostatniej nocy nowelizację ustawy przegłosowało plenarne posiedzenie Sejmu. Przyjęło ono wszystkie rekomendacje Komisji Finansów, odrzucając większość poprawek senackich (drobne zmiany senackie weszły w uzgodnieniu z rządem), a więc przyjmując projekt nowelizacji w wersji rządowej.

Oznacza to m.in. skrócenie terminów instalacji tymczasowych masztów, czy prawo asysty policyjnej w przypadku konieczności uzyskania dostępu do infrastruktury telekomunikacyjnej na terenach prywatnych – na czas trwania epidemii. Oznacza także obowiązek operatorów do udostępniania danych lokalizacyjnych użytkowników sieci – indywidualnych i zbiorowych, czy zerową taryfikację transferu danych z wybranych stron internetowych wskazanych przez ministra cyfryzacji, uruchomienie w tym roku Funduszu Szerokopasmowego i zasilenie go dotacją 87 mln zł, wyłączenie spraw administracyjnych, dotyczących infrastruktury telekomunikacyjnej, z zawieszenia biegu terminów, odstąpienie od karania operatorów, którzy nie zdążyli złożyć do 31 marca obowiązkowych sprawozdań.

---

W parlamencie trwa batalia o ułatwienia dla lokalizacji wolnostojących masztów telekomunikacyjnych. W ramach nowelizacji ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 rząd zaproponował formalne ułatwienia dla lokowania takich obiektów w okresie stanu epidemii. Losy tego zapisu jeszcze się ważą, ponieważ przyjęty przez Sejm zapis spotkał się z oporem w Senacie.

Przypomnijmy, że poprawka zakłada, że inwestor mógłby w ciągu 3 dni (a nie 30) przystąpić do instalacji takiego urządzenia, a organowi nadzoru budowlanego przysługiwałby 14-dniowy termin na wniesienie sprzeciwu do zgłoszenia takiej instalacji, co mogłoby się zakończyć nakazem jego demontażu. Rząd argumentował, że nie chodzi o zmianę bazowych zasad instalowania tymczasowych masztów telekomunikacyjnych, ale o ułatwienie procedur z tym związanych i to tylko na czas trwania epidemii w kraju. Wskazywał na konkretne przypadki niemożności sprawnego zapewnienia łączności dla jednej z baz rezerw materiałowych w województwie łódzkim, oraz na hipotetyczną konieczność zwiększenia pojemności sieci w miejscowościach izolowanych od świata w przypadku rozprzestrzeniania koronawirusa.

Podczas środowej dyskusji w Senacie poprawka ta została zakwestionowana przez senatora Stanisława Gawłowskiego. Zgłosił on wniosek o jej wykreślenie, co znalazło poparcie najpierw senackiej komisji, a ostatecznie Senatu. Projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu COVID-19 wrócił zatem wczoraj do Sejmu.

Podczas wieczornego posiedzenia sejmowej Komisji Finansów poprawka ta zyskała negatywną rekomendację posłów, ale po również emocjonalnej dyskusji i większością zaledwie jednego głosu. Jutro przegłosuje ją Sejm podczas plenarnego posiedzenia.

Poza kwestią wolnostojących masztów, w obszarze telekomunikacji, Senat proponował również zmiany zapisów dotyczących nienaliczania transferu danych w przypadku korzystanie ze stron WWW związanych z zapobieganiem epidemii oraz udostępniania danych lokalizacyjnych urządzeń końcowych w sieciach mobilnych na potrzeby lokalizowania osób objętych kwarantanną lub (anonimowego) lokalizowania zagęszczenia użytkowników sieci. Poprawki te również nie znalazły poparcia sejmowej komisji.