REKLAMA

UE ma własne plany dotyczące satelitów LEO

Unia Europejska chce mieć dla swoich obywateli własną megakonstelację satelitów typu LEO (Low Earth Orbit) umieszczanych na niskiej orbicie okołoziemskiej, niezależnie od ofert innych operatorów satelitarnych, takich jak SpaceX Elon Muska, OneWeb czy kanadyjski Lightspeed.

Jak informuje serwis advanced-television.com, UE zaprosiła konsorcjum dostawców branżowych do opracowania w trybie przyspieszonym programu LEO, a Dominic Hayes, kierownik ds. widma w programie kosmicznym UE przy Komisji Europejskiej ds. Przemysłu i Przestrzeni Kosmicznej, powiedział podczas wirtualnej konferencji „Satellite 2021 EMEA”, że konsorcjum i UE „dzielą tylko tygodnie od ustalenia kluczowych elementów proponowanego systemu.

W skład konsorcjum wchodzą: Airbus, Arianespace, Eutelsat, Hispasat, OHB, Orange, SES, Telespazio i Thales Alenia Space. Firmy te podzielą się kontraktem o wyjściowej wartości 7,1 miliona euro.

Hayes powiedział, że wspólne badania obejmą elementy MEO (Medium Earth Orbit) i GEO. Za część MEO będzie prawdopodobnie odpowiadać SES i jego flota satelitów wynoszonych na orbitę średniej wysokości o mocy mPOWER. Elementy GEO mogą być dostarczane przez SES, Eutelsat lub Hispasat.

Kluczowym celem projektu  jest udostępnienie łączy szerokopasmowych w całej UE, w miejscach, w których zapewnienie zasięgu naziemnego jest niewykonalne lub nieuzasadnione ekonomicznie” – powiedział uczestnikom konferencji Hayes, dodając, że w Europie wciąż są miejsca, w których łączność jest niemal zerowa. „Widzimy potrzebę bezpiecznej łączności dla aplikacji rządowych, takich jak sieci, policja, wojsko, administracja rządowa”.

Pozostają jednak pytania. Kluczem do pewnego rodzaju ogólnounijnego rozwiązania jest przyjęcie uzgodnień w zakresie globalnego widma i częstotliwości operacyjnych oraz rozstrzygnięcie kwestii zarządzania, a także tego, do jakiego stopnia ostateczny system może być połączeniem własności prywatnej i publicznej.

Według analityków Abi Research, systemy LEO odegrają ważną rolę w szerokopasmowych usługach satelitarnych w nadchodzących latach.