UKE dobiera się do energetyki. 11,5 zł za słup PGE Dystrybucja

Urząd Komunikacji Elektronicznej opublikował projekt decyzji zastępującej umowę o współpracę podlaskiego operatora Sejnet z PGE Dystrybucja S.A. w Lublinie. Na mocy tej umowy operator będzie mógł korzystać z podbudowy słupowej sieci energetycznej. Nie w zakresie, w jakim się tego spodziewał, ale jednak. Z 436 słupów, o dostęp do których wnioskował, uzyskał tylko 51, ale tylko z powodów technicznych.

To jedna z pierwszych decyzji UKE regulująca dostęp do infrastruktury przedsiębiorstw elektroenergetycznych w Polsce.

Rafał Sławiński, właściciel Sejnetu, wystąpił do PGE Dystrybucja o zawarcie umowy dzierżawy słupów w lutym 2013 r. w związku z realizowanym projektem inwestycyjnym w ramach POIG 8.4. PGE po dosyć krótkich rozmowach wysunęła zaporowe warunki współpracy, stanowiące w zasadzie odmowę. Operator systemu dystrybucyjnego (OSD) stwierdził m.in., że nie obowiązuje go regulowany dostęp do infrastruktury, oraz że cała grupa PGE pracuje nad ujednoliceniem zasad dzierżawy, co tymczasem uniemożliwia negocjacje.

REKLAMA

Właściciel Sejnetu zwrócił się zatem do UKE do wydania decyzji zastępujące umowę. W dialogu z regulatorem OSD podniósł szereg argumentów przeciw udostępnieniu infrastruktury, w tym wiele zastrzeżeń związanych z bezpieczeństwem infrastruktury, sieci przesyłowej oraz operujących na niej pracowników. UKE zamówił zatem ekspertyzę stanu rzeczy i możliwości technicznych wykorzystania podbudowy należącej do OSD (ciekawostka: regulator próbował obciążyć kosztami ekspertyzy przedsiębiorcę telekomunikacyjnego, ale się z tego pomysłu wycofał).

Ekspertyza stwierdziła bardzo zły stan większości podbudowy słupowej, o dostęp do której starał się przedsiębiorca. Według specjalistów z Politechniki Białostoskiej do wykorzystania nadaje się tylko 8 z 41 ciągów słupowych z wniosku operatora. Chociaż w międzyczasie właściciel Sejnetu zmienił projekt i postanowił większość sieci ułożyć pod ziemię, to z postępowania przed UKE nie zrezygnował.

Regulator zaprojektował zatem umowę, w której obok innych warunków ustalił cenę dzierżawy jednego słupa na 11,5 zł netto miesięcznie (przedsiębiorca spodziewał się kwoty ok. 5 zł). W myśl projektu decyzji UKE kable telekomunikacyjne mają zostać zawieszone na wysokości 3-4,5 m od powierzchni gruntu z zachowaniem 30-centrymetrowego odstępu od przewodów energetycznych (OSD chciał bardziej restrykcyjnych warunków).

UKE wydaje coraz więcej decyzji o dostępie do infrastruktury budowlanej. Jak nas informował urząd żadna z wydanych do tej pory decyzji nie została jeszcze zaskarżona w trybie odwoławczym.