UKE: Inea, Netia i Canal+ mają najbardziej nieodstępne strony WWW

Serwisy internetowe oraz aplikacje mobilne firm telekomunikacyjnych mają problemy z dostępnością  ocenia Urząd Komunikacji Elektronicznej wyniki wykonanego na jego zlecenie badania stron internetowych, stron mobilnych i aplikacji operatorów  dla potrzeb osób, objętych ryzykiem wykluczenia społecznego. Badanie wykonywała firma SoftCream Software. 

– O dostępności serwisu internetowego możemy mówić wtedy, gdy osoby z niepełnosprawnością mają pełny dostęp do jego treści, mogą te treści zrozumieć oraz skorzystać z wygodnej nawigacji, czy interakcji z serwisem. Natomiast osoby z niepełnosprawnością nie są jedynymi, które potrzebują tego, by informacje zamieszczane w internecie były dostępne. Osoba, która ma przemęczony wzrok, nie różni się aż tak bardzo od osoby trwale niedowidzącej. Dla obu tych użytkowników serwisu kontrast tekstu w stosunku do tła jest bardzo ważny. Serwisy internetowe muszą więc być uniwersalnie dostępne. Dzięki takiemu podejściu z dostępnych stron internetowych mogą korzystać wszystkie osoby – zaznacza na wstępie UKE. 

W badaniu od lupę wzięto 34 strony przedsiębiorców telekomunikacyjnych (w tym wszystkich największych telekomów) oraz 20 aplikacji.

Jak się okazało najczęściej pojawiającym się błędem na stronach internetowych usługodawców telekomunikacyjnych jest brak nazewnictwa poszczególnych elementów na stronie. Kolejnym błędem jest brak wpisania tekstu alternatywnego do wszelkich treści nietekstowych. UKE uczula, że należy wprowadzać taką treść, aby program czytający poinformował użytkownika na jakim etapie się znajduje i w jakim wątku znajduje się na stronie internetowej, bądź w dokumencie. Wyjątkiem może być grafika umieszczona w celu dekoracyjnym nie mająca innego zastosowania.

Następnym często popełnianym błędem jest niepoprawny kod. Przykładowo początkowe i końcowe znaczniki, w których brak kluczowych znaków, takich jak zamykający nawias ostry lub pytajnik błędnie dopasowany do atrybutu wartości, nie są uznawane za kompletne znaczniki. Równie istotnym błędem jest złe przedstawianie informacji. Na ten błąd ma wpływ wiele czynników takich jak sposób w jaki poszczególne części strony internetowej są ułożone i połączone ze sobą oraz czy renderowanie treści odbywa się w sposób postrzegalny dla użytkownika.

W sumie żadna z 34 badanych stron internetowych telekomów nie otrzymana oceny bardzo dobrej lub dobrej. Najwyższe noty zebrała witryna wrodzinie.com.pl, operatora MVNO, jednak generalnie oceniona została jako dostateczna. Osiem witryn otrzymało oceny niedostateczne, a najgorzej oceniona została strona poznańskiej Inei. Oprócz niej nawet na tróję" nie zasłużyły strony: Multimediów, Telestrady,  plushbezlimitu.pl, novanet-telekom.pl, Premium Mobile, Canal+ oraz Netii.  

Urząd stwierdził pogorszenie poziomu dostępności cyfrowej u dwóch telekomów (m.in. Netia)  w porównaniu z poprzednim badaniem z 2018 r. Cztery firmy telekomunikacyjne natomiast poprawiły swój wynik od czasów poprzedniego badania

Jeśli chodzi o aplikacje to testerzy często napotykali na problemy związane z utrudnionym poruszaniem się po nich oraz tym, że były zbyt mało intuicyjna. Kolejnym bardzo często występującym utrudnieniem był problem z łatwym odnalezieniem potrzebnej informacji.  Inne błędy  to zbyt mała czcionka lub zbyt małe pola  tekstowe, co utrudnia  wprowadzanie tekstu. W wielu aplikacjach pojawiły się także problemy z czytnikiem mowy, który nie czytał wszystkich opcji widocznych na ekranie lub odczytywał je błędnie. Sporadycznie pojawiły się problemy związane z brakiem możliwości powiększenia ekranu, zbyt małego kontrastu bądź braku współpracy samej aplikacji z włączoną funkcją mowy.

Ostatecznie tylko dwie aplikacje otrzymały ocenę dobrą Mulitimedia Go i Chroń dzieci w sieci.  

Według UKE Wyniki jednoznacznie pokazują, że zarówno serwisy internetowe jak i aplikacje mobilne nadal wymagają pracy nad wdrożeniem dostępności