UKE podejrzewa Milmex o oszustwo. PARP także bada spółkę

Urząd Komunikacji Elektronicznej poinformował, iż zażądał od Milmex Systemy Komputerowe z Sosnowca wyjaśnień na temat problemów ze świadczeniem usług telekomunikacyjnych dla abonentów sieci NetMaks, oraz że skierował doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przez tę spółkę przestępstwa z art. 286 par. 1 Kodeksu Karnego.

O problemach abonentów tej sieci pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Od grudnia ubiegłego roku nie działa sieć Netmaks, a Milmex nie uiszcza rat z tytułu kredytu, jaki zaciągali abonenci w Banku Pocztowym na opłacenie kosztów instalacji usługi NetMaks.

Dzisiaj UKE informuje również, że operator zlikwidował biura obsługi klienta w Lublinie, Nysie, Częstochowie i Kępnie, i że niemożliwy jest kontakt - żadnym kanałem - z biurem obsługi klienta.

Doniesienie do prokuratury oparte jest na podejrzeniu popełnienia przez Milmex przestępstwa potocznie określanego, jako oszustwo ("kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8").

Aktualizacja

Firma Milmex, która obcenie ma problemy w związku ze świadczeniem usługi internetu, będzie miała kolejną kontrolę. Kontrolę zapowiada Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, która przekazała firmie 22 mln zł na projekt stworzenia infrastruktury do szerokopasmowego przesyłu danych - podaje RMF24.

Milmex opóźnia wykonanie projektu, a PARP nie ma stałego kontaktu z spółką. Gdyby się okazało, że firma nie będzie w stanie dokończyć projektu, grozi jej odebranie dotacji wraz z odsetkami.

wsp. Marcin Kozłowski