Urząd Komunikacji Elektronicznej opublikował decyzję zmieniającą ofertę SOR w obszarze zasad ustanawiania blokad i limitów kwotowych dla usług o podwyższonej płatności (premium) realizowanych na liniach WLR. Dyskusję tych zasad, realizowanych przez Orange na rzecz operatorów alternatywnych opisywaliśmy już wcześniej na łamach TELKO.in. Planowane wówczas przez regulatora rozstrzygnięcia w zasadzie się nie zmieniły.
UKE zdecydował m.in. o ustanowieniu możliwości blokowania także takich zakresów numeracyjnych, które nie są tradycyjnie wiązane z usługami o podwyższonej płatności, o utrzymaniu zasady ustalania progów kwotowych dla całej wiązki ISDN, a nie dla poszczególnych numerów MSN/DDI, o konieczności informowania abonenta w trakcie połączenia premium (komunikat w tle właściwego przekazu) o przekroczeniu ustalonego progu kwotowego, czy też o obowiązku zapewnienia blokowania także przychodzących połączeń z numerów premium.
Dyskusja o zmianę SOR toczyła się głownie między Orange z jednej strony a Krajową Izbą Gospodarczą Elektroniki i Telekomunikacji, reprezentującą operatorów alternatywnych, z drugiej strony. Wiele zatem spraw dotyczyły bezpośrednio relacji międzyoperatorskich. Między innymi problemu ustalenia nowych kar umownych za awarię działania systemów Orange (UKE odrzucił ten postulat). Regulator utrzymał obowiązek Orange ustanawiania blokady połączeń premium w ciągu 5 min od przyjęcia zlecenia od operatora alternatywnego (w przeciwnym razie Orange ponosi odpowiedzialność za koszty połączenia premium), ale odrzucił postulat KIGEiT, aby ustalone blokady migrowały wraz z abonentem przenoszącym numer WLR z sieci jednego operatora alternatywnego, do drugiego.
Orange dążył do zniesienie bardziej dotkliwych dla siebie obowiązków związanych z ochroną linii WLR i o nie wprowadzanie nowych. Operator oszacował cały swój koszt związany z modyfikacją SOR na 27 mln zł (modyfikacje IT, procesów biznesowych itp.)
Według danych Orange w połowie br. z linii WLR korzystało 933 tys. użytkowników z silną tendencją spadkową.
