REKLAMA

UKE z uwagami do KPI LLU Orange w Oleśnicy

Urząd Komunikacji Elektronicznej przedstawiał wyniki analizy wykonania wskaźników KPI przez Orange Polska w hurcie za pierwszy kwartał 2022 r.

W I kw. 2022 r. operator miał kłopoty w całym kwartale z utrzymaniem na akceptowalnym poziomie  jednego ze wskaźników w usłudze  LLU (liczba awarii na 100 usług LLU), który kształtował się na poziomie 1,21 – 1,28, podczas gdy akceptowany przez UKE poziom to 1. Orange tłumaczy, że przyczyną wzrostu wskaźnika jest konsekwentny szybszy spadek średniej liczby łączy w stosunku do spadku średniej liczby awarii zasadnych. 

W całym kwartale Orange miał też kłopoty z utrzymaniem na odpowiednim poziomie wskaźnika badającego terminowość naprawy awarii internetowych usług szerokopasmowych. Operator tłumaczy to m.in. trudnymi warunki atmosferycznymi oraz wyłączeniami  systemów informatycznych.

W styczniu i lutym w Orange natomiast szwankowała ponad miarę terminowość realizacji zamówień na zmianę prędkości usług szerokopasmowych, co miało być następstwem błędu systemowego na etapie komunikacji końcowej z jednym z operatorów alternatywach. Dodatkowo przekroczenie wskaźnika związane było ze spadkiem wolumenu zamówień.

UKE ocenił też, że w I kw. tego roku przeprowadzone testy nie wykazały występowania zjawisk dyskryminacyjnych w obsłudze operatorów alternatywnych względem części detalicznej Orange.

Okazało się jednak, że świadcząc usługi LLU w I kw. Orange dyskryminował jednego z ISP. Wskaźnik zagregowany dla usług LLU, dla analizowanego I kw. 2022 r. pokazał bowiem, że wyniki dla operatora  AWB Net z Oleśnicy były niższe niż średnia dla rynku.

– Fakt ten nie wskazuje jednoznacznie na działania dyskryminacyjne Orange Polska względem tego z uczestnika rynku, ale wyniki wymagają monitoringu w kolejnych okresach raportowych. Wyniki pozostałych wskaźników zagregowanych nie wskazują na działania dyskryminacyjne Orange względem któregokolwiek z uczestników rynku – ocenia UKE.

Tym niemniej w przypadku internetowych usług szerokopasmowych porównanie wartości wskaźnika zagregowanego pokazuje, że przez cały kwartał z gorszą jakością od średniej tej usługi musiała się liczyć firma Maxnet z Gdyni. UKE nie dopatrzył się jednak w tym przypadku dyskryminacji.