REKLAMA

W Play trwa kontrola skarbowa

W P4 trwa kontrola skarbowa – wynika z informacji zawartych w ostatnim raporcie rocznym operatora sieci Play. Kontrola dotyczy sprawozdań finansowych za lata 2012 i 2013.

Operator nie podaje dokładnej daty jej rozpoczęcia. Najpierw podlegało jej sprawozdanie za 2013 r., a w 2017 r. rozszerzono ją na sprawozdanie za 2012 r. Według P4, na dzień sporządzenia raportu rocznego spółki za 2016 r., kontrola formalnie nie zakwestionowała żadnych rozliczeń podatkowych. W chwili sporządzenia raportu za 2016 r. kontrola trwała.

O kontroli P4 informuje w tej samej części raportu, w której opisuje jako czynnik ryzyka przeniesienie w 2012 r. wycenionych na ok. 728 mln zł znaków towarowych do cypryjskiej spółki zależnej Play Brand Management Ltd. Znaki towarowe zostały wniesione do cypryjskiej spółki jako aport. Około połowy wartości aportu przeznaczone zostało na podniesienie kapitału, a reszta na kapitał zapasowy. Play płacił swej cypryjskiej spółce zależnej opłaty licencyjne za wykorzystanie znaków. W maju 2014 r. P4 przetransferowało aktywa będące własnością intelektualną z Play Brand Management do spółki Play 3GNS (jej właścicielem jest P4), a grudniu 2014 r. Play Brand Management został wchłonięty przez P4.

Play ocenia, że jeśli organy skarbowe zakwestionowałyby operację przeniesienia znaków towarowych i praw związanych z nimi do cypryjskiej spółki, to kwota zysku do opodatkowania w 2012 r. może wzrosnąć o 364 mln zł. P4 zaznacza jednak, że nie powinno mieć to konsekwencji w postaci zapłacenia zaległego podatku, bo o należną kwotę zmniejszy się strata podatkowa P4 z wcześniejszych okresów. Według operatora, dokonany w 2012 r. transfer może nieść za sobą ryzyko związane z podatkiem VAT.

P4 twierdzi też, że może powstać ryzyko związane z tym, że uruchamiając w sierpniu 2016 r. usługi telewizyjne (Play Now) oferowane abonentom wraz z usługami telekomunikacyjnymi operator zastosował dwie stawki podatku VAT – 23 proc. dla usług telekomunikacyjnych i 8 proc. dla usług telewizji on-line. Urząd skarbowy może potencjalnie zakwestionować takie rozliczenia VAT lub przyjęty przez operatora podział na kwoty od których jest naliczany VAT 23 proc. i 8 proc.

W podobnej sprawie Urząd Kontroli Skarbowej w Gdańsku wskazał na – jego zdaniem – niewłaściwie ustalanie przez notowana na giełdzie spółkę LPP w 2012 r. „kosztów uzyskania przychodu, zwłaszcza w odniesieniu do wydatków na sublicencje na korzystanie ze znaków towarowych wniesionych aportem do spółki cypryjskiej Gothals Ltd”.