REKLAMA

Wąskie gardła w CPPC i inwestycjach 1.1 POPC

Od operatorów realizujących inwestycje w ramach 2. konkursu 1.1 POPC docierają sygnały, że są opóźnienia w płatnościach ze strony Centrum Projektów Polska Cyfrowa. Innym problemem jest też kontakt z samą instytucją, bo długo muszą czekać na odpowiedzi na pytania czy podpisy do aneksów umów. Według nich może to być spowodowane kadrowymi problemami w CPPC, bo opiekunowie realizowanych projektów się zmieniają, a nowi pracownicy nie zawsze dysponują jeszcze dostateczną wiedzą i doświadczeniem.

Ustosunkowała się do tego Wanda Buk, prezes CPPC. – Rzeczywiście, operatorzy wnioskują o kolejne zaliczki, mimo ze nie rozliczyli jeszcze tych, które pobrali, a warunki były jasne od początku: żeby otrzymać kolejne transze muszą rozliczyć minimum 70 proc. tego co pobrali dotychczas. Są to warunki ustalone na poziomie UE i nie mamy na to wpływu. Niestety, warunkiem rozliczenia jest odpowiednie udokumentowanie prawidłowości udzielenia zamówień, co czasami nastręcza problemów beneficjentom. Jesteśmy w stałym kontakcie z operatorami – mówi Wanda Buk.

Przyznaje jednak, że i CPPC ma też wąskie gardła. – Mieliśmy rotacje w przypadku opiekunów projektów czterech operatorów, co na pewno wpłynęło na jakość współpracy. Nowych opiekunów projektów nadzoruje bezpośrednio Dyrektor Departamentu Sieci Szerokopasmowych i współpraca nabiera płynności. Osobiście przepraszam za niedogodności i proszę o bezpośredni kontakt ze mną jeżeli beneficjenci będą diagnozować problemy –  mówi Wanda Buk.