REKLAMA

39,65 zł – wrześniowy indeks ofert komórkowych

Tyle wynosi średnia cena abonamentu mobilnego „tylko SIM” krajowych operatorów komórkowych dla klientów indywidualnych, zawierającego nielimitowane rozmowy do sieci stacjonarnych i komórkowych oraz SMS, a także pakiet mobilnej transmisji danych, wyliczona przez TELKO.in na podstawie cenników kilkunastu dostawców. Średnia cena najniższych abonamentów w bieżących ofertach, to 31,67 zł.

Wrześniowe zestawienia jest drugim, które przygotowaliśmy. W porównaniu z czerwcem średnia cena abonamentu poszła w górę o 3,8 proc., a średnia cena minimalna – o 1,7 proc. Wyższa średnia cena abonamentu, to wynik podwyżek cen – T-Mobile i Vectry – a także pojawienia się nowych (drogich) abonamentów z dużym pakietem danych, przebudowy oferty Orange Flex, a także pojawienia się w zestawieniu marki Lajt Mobile, która latem wprowadziła do oferty abonamenty spełniające nasze kryteria.

Warto zwrócić uwagą na strategię T-Mobile. Po nieznacznej czerwcowej podwyżce cen, we wrześniu operator podniósł je ponownie. Oczywiście, i tym razem zaoferował więcej usług niż w „starych” abonamentach. Można odnieść wrażenie, że nie odnotowując w lecie spadku sprzedaży netto, T-Mobile postanowiło przetestować cenowy „próg bólu” konsumentów. Być może nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa.

Nadal czekamy na zapowiedziane w czerwcu podwyżki cen usług w grupie Cyfrowego Polsatu. To, że nastąpią jest pewne. Niewiadomą jest tylko termin. Może to być jesień (ale przed świątecznym szczytem sprzedaży), a równie dobrze dopiero początek 2020 r. Jak wynika z sierpniowych wypowiedzi Mirosława Błaszczyka, prezesa grupy Cyfrowego Polsatu, wszystko jest w rękach informatyków uruchamiających nową platformę obsługi klientów. Podwyżki cen nastąpią dopiero po wdrożeniu platformy.

Jedynym MVNO, u którego zaobserwowaliśmy wzrost cen jest Vectra. Operator wprowadził tańszy abonament no-limit i jednocześnie podniósł ceny dwóch wcześniej oferowanych pakietów. P4 nieco przekonstruował swoją ofertę i w najdroższych abonamentach wprowadziło dodatki typu dodatkowa karta do domowego internetu oraz urządzenie TV BOX. Te oferty wyeliminowaliśmy z zestawiania, uznając je za pakiety usług.

Na ciekawy ruch zdecydował się Orange, który w kilkadziesiąt dni po uruchomieniu oferty Orange Flex kompletnie ją przebudował. Ubyło wariantów cenowych przez co Flex wyraźnie stracił na elastyczności.

Abonamenty no-limit z pakietem danych w najniższej cenie oferują Netia oraz Inea – odpowiednio: 20 zł i 19,9 zł (dlaczego brak Inei w tabeli poniżej czytaj w uwagach metodologicznych na końcu). Z kolei wśród MNO najtańsze tego typu oferty można znaleźć pod ich submarkami. W przypadku Orange będzie to abonament Orange Flex za 25 zł, w P4 kosztujący tyle samo abonament RedBull Mobile, a w Polkomtelu abonament w ofercie pod marką Plush (25 zł).

Najtańsze abonamenty różnią się wliczonym pakietem danych. W przypadku Netii to jedynie 2 GB, podczas gdy w nju mobile 10 GB, a w RedBull Mobile nawet 15 GB.

Z naszego zestawienia jasno wynika, że – tak jak w czerwcu – najwyższą nominalną cenę podstawowego abonamentu no-limit z pełnym zestawem usług ma Play. Wynosi ona 55 zł. Druga i trzecią pozycję w tym rankingu dzielą Orange i (dostępna tylko za pomocą aplikacji) oferta Play Next (obie po 45 zł). I tu nie zaszła kwartalna zmiana.

Play nadal ma też najwyższą średnią cenę abonamentu no-limit z pakietem danych. Wynosi ona (bez uwzględnienia Play Next i RedBull) 62,5 zł. Drugą pozycję utrzymał T-Mobile (59,00 zł). Główna marka Orange ma średnią cenę 58,33 zł, a Plus – 56,25 zł.

Ofert poniżej 30 zł miesięcznie należy dzisiaj szukać albo u MVNO, albo w submarkach MNO (i to nie wszystkich).

Wyliczeń dokonaliśmy na podstawie ofert dla nowych klientów indywidualnych (którzy chcą mieć nowy numer telefonu) w cennikach operatorów dostępnych w ostatnim tygodniu czerwca na stronach internetowych. Ten warunek wyeliminował m.in. ofertę abonamentową Heyah (marka T-Mobile), która dostępna jest tylko dla klientów przechodzących z oferty na kartę lub miks. Podobnie nie mogliśmy uwzględnić ofert abonamentowych niektórych mniejszych MVNO dostępnych tylko dla klientów przenoszących numer. Do wyliczenia średnich nie uwzględniliśmy tych ofert operatorów kablowych, z regulaminu których – jak w przypadku Inea, czy UPC – jasno wynika, że są oferowane tylko klientom CATV.

W wyliczeniach uwzględnialiśmy zniżki za zgody na e-fakturę oraz zgody marketingowe. Pominęliśmy natomiast wszelkie promocje typu „przez pierwszych n miesięcy za 1 zł”, a także zniżki związane z zakupem wielu kart, czyli tzw. ofert rodzinnych. Nie wliczaliśmy też opłat za uruchomienie usług. W sytuacji, gdy operator oferuje – jak Multimedia, czy Lajt Mobile – zniżkę za nieużywanie SIM w euroroamingu przyjęliśmy cenę bez tej zniżki. W naszym zestawieniu uwzględnione są cenniki czterech MNO oraz – osobno – ich submarek, abonamenty dostępne za pomocą aplikacji, a także oferty kilku MVNO.