REKLAMA

Wciąż jedziemy na „czwórce”

Huawei publicznie daje do zrozumienia, że na politycznych naciskach na razie nie traci (jesienią 2019 r. miał podpisanych ponad 60 kontraktów). Na razie znacząco jeszcze nie zyskują na jego trudnej politycznie sytuacji ani Ericsson, ani Nokia. W końcu listopada miały podpisane oficjalnie odpowiednio: 76 i 50 kontraktów. Na polityce Białego Domu korzysta natomiast Samsung, który jest dostawcą sprzętu 5G dla sieci w Korei, USA oraz Japonii.

Pierwszych było wielu

Informacje o startach komercyjnych sieci 5G zaczęły się pojawiać w połowie 2018 r. I od tego momentu trwa spór, kto był pierwszy, i w czym był pierwszy.

W maju 2018 r. katarski Ooredoo poinformował o uruchomieni „pierwszej komercyjnej sieci 5G”, a miesiąc później, że ma pierwszych klientów. W chwili uruchomienia jego sieć ograniczała się do wybranych lokalizacji w Doha, zaś „komercyjni klienci” de facto prowadzili zamknięte testy konsumenckie bezprzewodowego dostępu do internetu z wykorzystaniem domowych routerów. Do chwili zamknięcia tego tekstu katarski operator nie opublikował ani cenników usług, ani oferty urządzeń 5G.

W czerwcu 2018 r. estońska Elisa ogłosiła uruchomienie komercyjnej sieć 5G. I tu – podobnie jak w katarskim Ooredoo – sieć składała się z pojedynczych stacji bazowych. Do dziś Elisa w Estonii nie sprzedaje urządzeń 5G. W USA teoretycznie pierwsze było AT&T, które w grudniu 2018 r. w 12 amerykańskich miastach zaczęło oferować mobilną transmisję danych wybranym klientom biznesowym, wykorzystując milimetrowe zakresy. Pierwszym dostępnym urządzeniem był Netgear Nighthawk 5G.

Za pierwszych operatorów świadczących prawdziwie komercyjne usługi uznaje się trójkę z Korei: SK Telecom, KT i LG Uplus. Ich sieci komercyjne ruszyły 1 grudnia 2018 r. (liczyły wówczas po kilka tysięcy stacji bazowych), a usługi wraz z pierwszym smartfonem 5G (Samsung Galaxy S10 5G) zaczęły oferować 5 kwietnia 2019 r.

W Europie pionierami są operatorzy szwajcarscy. 4 kwietnia 2019 r. Sunrise (sieć buduje, wykorzystując rozwiązania Huawei) ogłosił, że uruchamia dla wybranych klientów usługi dostępu do internetu w 150 miastach i miejscowościach. Sprzedaż smartfonów zaczął 2 maja. Z kolei Swisscom komercyjną sieć 5G włączył 17 kwietnia. Działała wówczas w 102 lokalizacjach w 54 miastach, w tym Bazylei, Bernie, Genewie, Lozannie i Zurichu. Smartfony zaoferował jednak dzień wcześniej niż konkurent – 1 maja.

Preferowane pasma dla 5G

Na podstawie działających komercyjnych i testowych wdrożeń można stwierdzić, że preferowane obecnie pasmo dla 5G to tzw. C-band, czyli zakres 3,3-4,2 GHz. Jak podaje GSA, 148 operatorów testuje pasmo C, a 67 już dostało w nim przydziały rezerwacji. Z zebranych przez nas danych wynika, że C-band używany jest w 46 sieciach świadczących usługi komercyjne.

Inne używane pasma to 28 GHz i 39 GHz. Operatorzy wykorzystują także pasmo 2600 MHz i 2500 MHz oraz – jak twierdzi GSA – przygotowują się do wykorzystywania pasm 2100 MHz, 1800 MHz (trzech operatorów) oraz 850 MHz, 700 MHz i 600 MHz. Dane GSA prawdopodobnie nie uwzględniały decyzji Playa.

Sieci w zakresie 700 MHz ruszają natomiast w Europie. Jednym z pionierów zamierza być szwajcarski Sunrise. Inne pasma poniżej 1 GHz w grudniu 2019 r. zaczęli wykorzystywać operatorzy z USA. 6 grudnia T-Mobile uruchomił komercyjne usługi w paśmie 600 MHz, zaś AT&T, tydzień później, w paśmie 850 MHz (do 1 stycznia 2017 r. używał ich dla usług 2G).

Niewielki entuzjazm konsumentów wobec 5G

Z badania Mobile Consumer Survey 2019 przeprowadzonego przez Deloitte wynika, że pomimo podejmowanych przez operatorów na całym świecie wysiłków, jak na razie trudno dostrzec u potencjalnych użytkowników entuzjazm związany z sieciami 5G.