Barcelona mniej ciekawa dla gadżeciarzy

Cheng Zhu, szef działu produktów IoT w Huawei spodziewa się jednak, że w tym roku liczba takich sieci wzrośnie do ponad 100, a liczba połączeń w nich z 10 mln do 150 mln. Potroi się też  do ponad 3 tys. liczba firm, które dostarczają urządzenia i rozwiązania do takich sieci.

Tymczasem jedną z kwestii do rozwiązania jest sprawa zwiększenia bezpieczeństwa w sieciach IoT. Zwracał na to uwagę w Barcelonie Chris Penrose, szef rozwiązań IoT w AT&T. Ujawnił, że w ciągu trzech lat jego sieć zanotowała wzrost ataków wykorzystujących luki w urządzeniach IoT o ponad 3-tys. proc.

Ze swej strony producenci sprzętu mocno zapewniali, że są gotowi do wdrażania 5G. Rajeev Suri, prezes Nokii, podkreślił, że 5G rozwija się szybciej niż zakładano w jego firmie i spodziewa się dużych komercyjnych wdrożeń w końcu tego roku lub na początku przyszłego. Oczywiście, różnie to będzie wyglądać w poszczególnych krajach, ale (jego zdaniem) pierwszeństwo przypadnie najprawdopodobniej Chinom lub USA. Dodał, że najwolniej przygotowania do wdrożenia 5G przebiegają wśród europejskich operatorów, choć akurat Nokia anonsowała w Barcelonie podpisanie umowy z Vodafone na przeprowadzenie testów 5G we Włoszech.

Apetyt na pierwsze w pełni komercyjne wdrożenie sieci 5G ma amerykański Sprint. Scott Rice, szef działu informatyki w tej firmie, nie ukrywał w Barcelonie, że taki właśnie cel postawił sobie operator. Zapewniał, że jego zespół intensywnie pracuje z dostawcami urządzeń, by tak się stało.

– Sprint jest już dziś operatorem 5G. Nasza ostatnio zaprezentowana strategia sieci nowej generacji przyniesie radykalne zmiany. Zarówno nam, jak i klientom – mówił Scott Rice.

Natomiast Rajeev Suri z Nokii zapewniał, że jego firma dysponuje dziś wszystkim, by zarabiać coraz więcej na rosnącym popycie na rozwiązania 5G. Mimo tego, że dziś główni konkurenci firmy – Ericsson i Huawei – zdają się mieć na koncie więcej testowych wdrożeń.

PARTNEREM KANAŁU JEST UPC POLSKA

Borje Ehholm, prezes Ericssona, zachęcał natomiast operatorów, by nie zwlekali z wdrożeniami 5G. Wskazywał, że telekomy, które jako pierwsze wdrożyły LTE dziś z reguły mają lepszą pozycję rynkową od graczy, którzy decydowali się na to później. Przyznał jednak, że szwedzkiemu koncernowi nie do końca udało się partnerstwo z Cisco. A plany były takie, że współpraca miała w 2018 r. wygenerować dla każdej z firm około 1 mld przychodów więcej.

– Nie znaczy to, że porozumienie jest już martwe. Nadal pracujemy wspólnie nad kilkoma interesującymi aplikacjami i rozwiązaniami – powiedział Ekholm.

Samo Cisco podczas MWC ogłosiło nowe portfolio rozwiązań o nazwie „5G now”, przeznaczone dla dostawców usług telekomunikacyjnych chcących przyspieszyć wprowadzenie 5G.

W 4G chodziło o łączność, w 5G chodzi o wrażenia uważa Yvette Kanouff, wiceprezes Cisco i dyrektor generalna Cisco Service Provider Business. – 5G oferuje nowe środowisko dla tworzenia usług, dając operatorom to, czego potrzebują m.in. do dostarczania rozrywki na najwyższym poziomie – zauważa.

Dodała też, że choć o 5G w Barcelonie mówiono już od lat, jednak inaczej niż w tym roku. Gdy w poprzednich latach dyskutowano jak zaaranżować częstotliwości, by wdrożyć 5G, w tym roku zastanawiano się w pierwszym rzędzie, do jakich usług będzie można wykorzystywać nową technologię. To istotna ewolucja punktu widzenia.

Polskie stoisko na MWC w Barcelonie
(źr.TELKO.in)