REKLAMA

Biznes jak do tej pory

Niebawem staniemy przed pytaniem: czy dla celów komercyjnych budować kolejną, czy zainwestować w zupełnie nowy obiekt w innej lokalizacji? Jest kilka możliwości, które rozważamy, ale decyzja jeszcze przed nami.

Poza IT, można by pewnie w grupie skonsolidować także inne zewnętrzne usługi: zarządzanie flotami samochodowymi, usługi reklamowe, czy jakieś inne procesy back-office.

To sprawa przyszłości. Proszę zwrócić uwagę, że choć Netia jest dużą firmą, to skala działania GCP jest znacznie większa. Mamy nieco inną optykę kosztów i procesów, a także zakresu wsparcia back-office. Szukamy rozwiązań szytych na miarę potrzeb Netii. Oczywiście analizujemy po jakich stawkach możemy wybrane usługi czy towary kupić „od” czy „wraz” z GCP.

W Polkomtelu po przejęciu spółki w 2011 r. dosyć szybko pojawili się czynni menedżerowie GCP. Jak rozumiem, by przez związki personalne ułatwić współpracę obu grup. Czy takie ruchy kadrowe planowane są także w Netii?

W naszym przypadku współpraca nie opiera się na transferach osobowych, ale na współdziałaniu odpowiadających sobie kompetencjami zespołów pracowników przy konkretnych projektach. Moim zdaniem, podejście projektowe jest najbardziej efektywne dla obu stron.

To wystarcza? Ze zwykłych ludzkich powodów współpraca bywa trudna nawet w obrębie jednego podmiotu, a co dopiero w grupie kapitałowej...

Współpraca układa się dobrze. Myślę, że to dzięki temu, iż żadna ze stron nie patrzy na współpracę w kategoriach dominacji, czy zwycięstwa, ale w kategoriach wspólnego dobra. Oprócz wymienionych wyżej, przykładem może być również przystąpienie do umów kredytowych GCP. Zrezygnowaliśmy z własnych umów i wsparliśmy potencjałem Netii większościowego akcjonariusza. Dzięki temu uzyskaliśmy dostęp do większych środków na atrakcyjniejszych warunkach.

Ile oszczędzi Netia na obsłudze kredytów dzięki temu posunięciu?

Trudno mówić o konkretnych kwotach, gdyż to w dużym stopniu funkcja wysokości wykorzystanego finansowania. Zwłaszcza jeżeli chodzi o kredyt z Europejskiego Banku Inwestycyjnego, z którego Netia zrezygnowała. Generalnie jednak bilans tej decyzji będzie dla Netii pozytywny.

A korzyści w przeciwnym kierunku? Co zyskała GCP na wprowadzeniu do swoich salonów oferty Netii?

Chociażby prowizję od sprzedaży (którą płacimy tak samo, jak każdemu innemu partnerowi) oraz możliwości zaoferowania bardziej kompleksowej oferty.

W takim razie co z usługami mobilnymi Netii? Z jednej strony jesteście MVNO z własną ofertą, ale na własnej stronie internetowej promujecie markę i usługi Plusa. Nie widzę w tym konsekwencji.

Mamy dobra ofertę mobilną pod własną marką, ale jest to rozwiązanie bardzo ściśle sprofilowane: usługi abonamentowe SIM-Only. Korzysta z nich ok. 200 tys. klientów, którzy generują zadowalające wpływy i marżę. Zamierzamy rozwijać tę usługę i uszczknąć jeszcze więcej na rynku MVNO. Naturalnie zmianę naszego dostawcy sieci mobilnej też bierzemy pod rozwagę. Nie zamierzamy natomiast wchodzić w segment rynku mobilnego, na którym ważna jest szeroka oferta telefonów czy w oferty pre-paid. Nie mamy kompetencji, ani zasobów aby ją zapewnić i zostawiamy to partnerowi z GCP.

To na koniec poruszę niezbyt przyjemną kwestię: czy planuje pan zmiany w zarządzie spółki, którego istotna część została sformowana za poprzedniego układu właścicielskiego?

Decyzje w tej kwestii są w domenie Rady Nadzorczej. Niemniej jednak, jeżeli mogę subiektywnie coś powiedzieć, to obecny zarząd dysponuje pełnym zakresem kompetencji niezbędnych do dalszego rozwoju spółki.

Dziękujemy za rozmowę.

(źr.TELKO.in)