Czy Huawei ma szansę zawalczyć o prywatne sieci 5G w Polsce i Europie?

Większym problemem dla Huawei jest, że firma jest postrzegana jako główny pretendent do miana tzw. dostawcy wysokiego ryzyka. Radosław Kędzia pytany, co myśli o aukcji 5G w Polsce, odpowiada, że Huawei nie bierze w niej udział, sugerując jakoby nie dotyczyła ona chińskiej firmy. Z drugiej jednak strony w konsultacjach warunków aukcyjnych Huawei przedstawił stanowisko, w którym przekonywał, że jest brak podstaw prawnych do obowiązku wycofania z sieci sprzętu dostawców wysokiego ryzyka.

Chiński koncern na pewno będzie bronił tego stanowiska, ale trudno nie zauważyć, że jesteśmy w momencie, w którym na naszych oczach upada mit wolnego światowego handlu i górę biorą praktyki protekcjonistyczne. Dodatkowo sprawy gospodarcze są coraz częściej łączona z kwestią bezpieczeństwa narodowego, czego przykładem jest rywalizacja Chin z USA, a co przekłada się na Europę. Ostatnio Komisja Europejska przedstawiła np. europejską strategię bezpieczeństwa gospodarczego. Dokument przewiduje m.in. dalsze wspieranie budowy suwerenności technologicznej UE, m.in. poprzez rozwój technologii krytycznych w ramach Platformy Strategicznych Technologii dla Europy.

Warto też przypomnieć niedawną oficjalna opinię KE stwierdzającą, że ​​decyzje podjęte przez państwa członkowskie w celu ograniczenia lub wykluczenia Huawei i ZTE z sieci 5G są uzasadnione.

Huawei, choć oficjalnie protestuje przeciwko takiemu stanowisku, to w pełni zdaje sobie sprawę z obecnych trendów i kierunków w polityce gospodarczej. Zamierza więc bardziej skoncentrować się na Chinach, a w Europie na wybranych krajach, takich jak np. Węgry. Jest już w trakcie restrukturyzacji i zamierza traktować Europę jako jeden obszar operacyjny z siedzibą w Düsseldorfie (Niemcy). Obecnie ciągle jeszcze istnieje podział na Europę Zachodnią (zarządzaną z Düsseldorfu) oraz region CEE&Nordic z centralą w Warszawie.

Dokumentacja aukcyjna na pasmo C wskazuje, że Huawei trudno będzie zdobyć w Polsce duże kontrakty na budowę operatorskich sieci 5G. Chiński koncern ciągle jeszcze zapewne liczy na inwestorów, którzy będą budować sieci prywatne.

UKE dla sieci prywatnych

Warto tu zaznaczyć, że Urząd Komunikacji Elektronicznej  postanowił wydzielić dla sieci prywatnych 5G w Polsce  dedykowane pasmo 3800-4200 MHz, zapowiadając, że zacznie je rozdzielać w wakacje. Przy czym zakres 3800-3900 MHz będzie przeznaczony tylko i wyłącznie dla samorządów na realizację ich własnych potrzeb, a 3900-4200 MHz dla innych podmiotów nie będących jst.

Jacek Oko, prezes UKE liczy, że nie będzie brakować chętnych na pasmo 3900-4200 MHz przenaczone dla sieci prywatnych.
(źr. UKE)

To ostatnie może być dobrą wróżbą dla prywatnych sieci 5G Polsce, bo jak zauważa ABI Resaerch, liczba takich wdrożeń rośnie szczególnie dynamicznie w krajach, które wydzieliły dedykowane pasma na takie inwestycje. I przytacza tu przykład Francji, gdzie chociaż organ regulacyjny ARCEP był pierwszym w Europie, który udostępnił  częstotliwości przedsiębiorstwom, to początkowo wykorzystanie było minimalne, ponieważ pasmo było nieatrakcyjne. Odkąd jednak w 2022 r. ARCEP zaoferował dla sieci prywatnych częstotliwości 3,8 GHz – podobnie jak w przypadku niemieckiego sąsiada – liczba tego typu projektów znacznie wzrosła.