REKLAMA

Czy ISP mogą zarobić na Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej?

Przedstawiciele administracji w rozmowach o potencjale ISP wprost wskazują, iż praca z tysiącami umów na poszczególne szkoły jest nie do „ogarnięcia”. Może się więc okazać, iż inwestycje w przyłącza ISP dla OSE mogą być ryzykowne. Pewnie wielu z przedsiębiorców pamięta sytuację sprzed lat, gdy jeden operator otrzymał środki na internet dla szkół za 1 zł miesięcznie i szkoły te masowo wypowiadały lub zawieszały umowy z ówczesnymi dostawcami nawet, jeśli usługi świadczone były światłowodem. Jak będzie pod koniec 2018 r. trudno przewidywać, ale każdy ISP powinien mieć świadomość tego typu ryzyk.

Porozumienie z MC również nie zablokuje inwestycji ze środków POPC w szkołach nim objętych na co niewątpliwie liczy część ISP. Oparte jest bowiem na planach inwestycyjnych zgłoszonych w toku konsultacji publicznych. Porozumienie zaś zakłada wprost: „Inwestycje nie dotyczą jednostek oświatowych objętych naborem w ramach Działania 1.1 PO PC”. Pojawia się tu ważne pytanie: skoro Państwo nie przewiduje środków na realizacje przyłączeń, a porozumienia nie dotyczą wyznaczonych dla beneficjentów szkół, to… jakich szkół mogą dotyczyć bieżące inicjatywy w środowisku MŚP?

To pytanie koniecznie trzeba zadać. Bowiem ISP zainteresowani współpracą w projekcie OSE powinni wyraźnie zdefiniować swoje cele, jakie ewentualnie postawią w negocjacjach z MC.

Brak konkretnej oferty przy obowiązku zrealizowania inwestycji powodują, iż każdy ISP powinien bardzo dokładnie policzyć koszty udziału w OSE.

Podsumowanie

Warto rozmawiać z administracją o potencjale ISP, jako operatorów infrastruktury dla szkół przyłączanych do OSE. Istniejące jednak warunki – brak konkretnej oferty finansowej przy równoległym obowiązku zrealizowania inwestycji ze środków własnych operatora – powodują, iż każdy ISP powinien bardzo dokładnie policzyć koszty inwestycyjne i utrzymaniowe.

Warto pamiętać, iż obecnie w miarę pewne biznesowo mogą być jedynie szkoły, już podłączone do sieci lub w bezpośrednim sąsiedztwie infrastruktury ISP. Jeśli bowiem sprawdzi się, iż miesięcznie operator będzie otrzymywał za usługę nieco ponad 300 zł, a kontrakt sięgnie maksymalnie 2-3 lat, to cały gwarantowany przychód wyniesie ok. 8-12 tys. złotych. Z tych środków trzeba będzie sfinansować prace instalacyjne i utrzymaniowe. Warto więc dobrze policzyć całość kosztów przed podjęciem deklaracji inwestycyjnej.

W przypadku dużych operatorów należy przyjąć, iż podłączenie szkół realizowane będzie przez nich przy okazji inwestycji na dużych obszarach kraju. W takim przypadku szkoły nie są traktowane, jako odrębne przedsięwzięcia inwestycyjne, ale element projektów o większej skali. Pytanie, jak wielu ISP może przyjąć podobne podejście?

Ofertowanie własnej infrastruktury dla OSE na pewno warto promować tam, gdzie szkoły są już podłączone. W takim przypadku jednak powinny być zaraportowane w SIIS. Nie ma więc podstaw do podpisywania porozumienia z MC o planowanych inwestycjach.

Na pewno jednak warto nadal rozmawiać o wykorzystywaniu infrastruktury ISP w projektach szerokopasmowych. Wszak zgodnie z raportem Audytela nasze sieci docierają do prawie 30 proc. gospodarstw domowych w Polsce, w tym wielu w budownictwie jednorodzinnej. Jest więc o czym rozmawiać.

W kuluarach dyskusji o budowaniu potencjału ISP dla OSE jednak coraz częściej można usłyszeć, że mniejsze znaczenie ma, czy coś z tego będzie. Ważniejsza jest możliwość zrobienia pozytywnej propagandy, czyli PR. Czas pokaże czy i kto zyska najwięcej na tego typu inicjatywach.

AUTOR

Współtwórca i prezes Krajowej Izby Komunikacji Ethernetowej. Członek Komitetu Monitorującego POPC i Grupy Roboczej ds. Sieci Szerokopasmowych przy Ministerstwie Rozwoju. Kierownik grupy ds. finansowania inwestycji szerokopasmowych przy Ministerstwie Cyfryzacji. Współwłaściciel firmy, która administruje łódzką siecią telekomunikacyjną MNC.pl. Prawnik z wykształcenia.