REKLAMA

Fiberhost na nieznanych wodach

(źr. PIKE)

Zarządzamy tą współpracą centralnie – z Poznania. Taka rozproszona sieć stanowi pewne wyzwanie operacyjne, ale wybraliśmy taki model, bo gwarantuje odpowiednią elastyczność działań.

Partnerów szukacie zawczasu, czy po zakończeniu budowy sieci?

Oddana do użytku sieć musi mieć zapewnione utrzymanie, a partnerzy detaliczni usługi wsparcia oraz aktywacji. Dlatego partnerstwa z firmami utrzymaniowymi są zawierane z wyprzedzeniem, aby wszystko było gotowe na komercjalizację nowej sieci. W zasadzie cała ta sieć partnerska była gotowa do działania na początku 2020 r.

Nie brakuje tego typu usług na rynku?

Nie mieliśmy większych problemów z budową sieci partnerskiej. Oczywiście w miarę zwiększania zasięgu potrzebujemy nowych kooperantów i stale tę sieć rozbudowujemy.

W ramach współpracy z tak szeroką siecią musicie narzucać swoje standardy. Partnerzy nie mają z tym trudności?

Oczywiście, że musimy wdrażać standardy, jeżeli mamy wspólnie zapewnić jakość. Partnerzy techniczni korzystają z systemów informatycznych Fiberhost, zapewniamy im wsparcie i szkolenia. Problemów tutaj nie widzę.

Na tym rynku działają m.in. lokalni ISP, którzy poza usługami dla innych telekomów, budują również sieci na własny rachunek i sami sprzedają usługi detaliczne. Jak wygląda współpraca techniczna w warunkach potencjalne konkurencji detalicznej?

Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ pośród partnerów technicznych Fiberhost nie ma obecnie ISP. Pewnie wynika to z faktu, że sieci budujemy na terenach trudnych, gdzie co do zasady nie ma konkurencyjnej infrastruktury światłowodowej. Takie przypadki zdarzają się raczej incydentalnie i są ograniczone geograficznie.

Z tak zwaną „ciekawością” będą patrzył na dalszy rozwój infrastruktury. Nie wykluczam nakładek nawet na tzw. trudnych terenach.

Pośród partnerów Fiberhost jest obecnie ponad 70 podmiotów, które mają możliwość sprzedaży usług detalicznych. Praktyka pokazuje, że model hurtowy działa, a własna sieć nie jest już w telekomunikacji biznesową koniecznością.

Pojawienie się nowych ogólnopolskich, hurtowych sieci telekomunikacyjnych może wymuszać konsolidację po stronie partnerów technicznych. Czy Fiberhost uznałby to za korzystne?

Z konsolidacją należy się liczyć w każdej branży. Z punktu widzenia naszej sprawności operacyjnej i jakości usług preferujemy współpracę z mniejszymi podmiotami. Dla nich współpraca z firmą wielkości Fiberhost oznacza realną szansę na rozwój biznesu i silnie ich angażuje. Fiberhost otrzymuje w zamian usługi wysokiej jakości i dużą elastyczność operacyjną. Aktualny model jest efektywny, a co będzie w przyszłości – zobaczymy.

Wywieracie presję na spadek cen za usługi techniczne?

W biznesie stawiamy na partnerstwo. Na pewno będziemy dążyć do efektywności, ale naszym priorytetem jest jakość. Jesteśmy kontrahentem dla największych telekomów w kraju i gwarantujemy im poziom obsługi, który finalnie muszą zapewnić nasi partnerzy. Stawki za usługi są ważne, ale tylko w kontekście jakości. Współpraca z firmami utrzymaniowymi jest jednym z ważniejszych aspektów działalności Fiberhost i jesteśmy gotowi ponosić koszty wysokiej jakości.

Istotnym ograniczeniem jest jednak ogólna sytuacja gospodarcza, która śrubuje ceny innych – niezbędnych w każdym przedsiębiorstwie – towarów i usług (jak na przykład paliwa), stawiając nas przed wyzwaniami natury finansowej. Jednocześnie – z niewiadomych bliżej powodów – branża telekomunikacyjna ma być pozbawiona podstawowego narzędzia każdego przedsiębiorstwa tzn. możliwości dostosowywania cen do kosztów.