FMC jako antidotum kablówek na „cord-cutting”

 

Różne oblicza konwergencji

Sama konwergencja nie jest nową koncepcją, lecz jej treść się zmienia. Konwergencja telefonii stacjonarnej i mobilnej de facto rozpoczęła się około roku 2005, kiedy jej „wersja 1.0” była oparta na tzw. zintegrowanej komunikacji (ang.  unified communications) w przedsiębiorstwach. Sieci stacjonarne i mobilne były integrowane, ale konwergentne tylko na poziomie lokalnym (umożliwiając np. pracownikom biurowym kierowanie stacjonarnych połączeń telefonicznych na telefony komórkowe). Obecnie różnica polega na tym, że konwergencja ma znacznie szerszy wymiar, obejmując głębszą integrację wszystkich sieci IP na skalę krajową lub regionalną, a konsumentom oferowane są pakiety składające się z trzech lub czterech usług (ang. triple- and quad-play bundles). Dla operatorów telefonii komórkowej, jak również operatorów kablowych i stacjonarnych, oznacza to strategiczne repozycjonowanie w rozszerzonym ekosystemie mobilnym, w którym różnice między poszczególnymi typami graczy coraz bardziej się rozmywają.

FMC z perspektywy telekomów

Konwergencja telefonii stacjonarnej i mobilnej (ang. Fixed–Mobile Convergence, FMC) jest jednym z najczęściej omawianych tematów w branży telekomunikacyjnej. Według danych GSMA Intelligence, ponad połowa operatorów telefonii komórkowej na świecie oferuje też szerokopasmowe i głosowe łącza stacjonarne, a wielu z nich do takich pakietów dołącza również płatną telewizję. Główne korzyści z modelu FMC to: synergie kosztowe, potencjał na wzrosty przychodów oraz zwiększanie lojalności klientów.

Można wyróżnić trzy główne rodzaje FMC: konwergencja operacji, sieci i usług. Przykładami operatorów z „pełną konwergencją” mogą być: hiszpańska Telefonica, KPN w Holandii i Vodafone (na kilku rynkach). Operatorzy telefonii komórkowej w Europie wykorzystują możliwości oferty FMC, łącząc się lub przejmując mniejszych lokalnych dostawców stacjonarnych usług. Jest to część strategii europejskich MNO zmierzających do maksymalizacji przychodów i ograniczenia odpływu klientów.

Na rynkach rozwiniętych pierwsze telekomy wdrażające model FMC (np. Vodafone, Orange, BT, AT&T i Telefonica), umocniły się na kilku odcinkach łańcucha wartości telekomunikacyjnej. Operatorzy ci odnieśli liczne korzyści, w tym synergie kosztowe (tranzyt IP, poprawa ekonomiki OPEX), wzrost przychodów, poprawę retencji klientów (do 75 proc. redukcji churn), co dało im trwałą przewagę konkurencyjną.

Początkowo większość operatorów, gdy ich konwencjonalna działalność nabrała rozmachu, działając na stosunkowo mało jeszcze konkurencyjnym rynku, zastosowała organiczne podejście do konwergencji FMC, budując własne sieci stacjonarne/mobilne. Ponieważ jednak rynki telekomunikacyjne stały się bardziej rozdrobnione, wielu operatorom łatwiej było przyjąć strategię „nieorganiczną” w celu wdrożenia konwergencji.