FTTH i jednolite usługi w całej sieci

Jacek Wiśniewski
(źr.TELKO.in)

A jaka będzie logika? Idziecie najpierw w obszary z silną konkurencją innych operatorów, co sugeruje wysoki popyt na usługi? Czy właśnie tam, gdzie konkurencja jest słabsza?

Paweł Żytecki: Działamy na obu typach obszarów i na obu będziemy testować wyniki inwestycji. Są obszary, gdzie mamy wysoką penetrację sprzedanych usług we własnej sieci, więc tam musimy zadbać o takie parametry usług, by nie oddawać klientów konkurencji.

Są też obszary, gdzie sprzedanych w sieci usług mamy niewiele, i tam – dzięki nowej jakości sieci – chcemy zdobyć więcej klientów.

Na jak dużym obszarze musicie zmodernizować sieć, żeby zacząć promocję nowych usług?

Paweł Żytecki: Działamy w obszarze własnej sieci, więc działania sprzedażowe trwają tam w zasadzie bez przerwy. Wystarczy zmodernizować jeden blok, aby przedstawić jego mieszkańcom nową ofertę. To zresztą będzie pewnym wyzwaniem, kiedy na stosunkowo niewielkim obszarze trzeba będzie promować różne oferty.

Jacek Wiśniewski: Taka sytuacja nie powinna jednak trwać długo. Zakładamy, że różnice w tempie modernizacji poszczególnych osiedli w danym mieście będą liczone najwyżej tygodniami lub „pojedynczymi” miesiącami.

No dobrze, ale co konkretnie będzie się składało na modernizację sieci?

Jacek Wiśniewski: Przede wszystkim musimy wybudować linie abonenckie i sieci budynkowe w technologii optycznej. Dołożymy wszelkich starań, aby budować w architekturze FTTH, czyli światłowodem prosto do gniazda abonenckiego.

Do szafek ulicznych, gdzie tego dzisiaj brakuje, musimy dobudować optyczne kable magistralne o odpowiedniej pojemności. W szafkach ulicznych musimy zainstalować urządzenia aktywne, czyli moduły OLT – tutaj mówimy o operacjach w sumie na kilku tysiącach lokalizacji.

Jak rozłożą się proporcje wydatków pomiędzy sprzęt i usługi?

Jacek Wiśniewski: Jak zwykle, większość wydatków pochłoną koszty prac budowlanych. W przypadku modernizacji sieci trochę mniej, niż w przypadku zupełnie nowych inwestycji, ponieważ nie trzeba np. wszędzie budować kanalizacji teletechnicznej. Niemniej samo zaciąganie światłowodów pochłonie większe kwoty, niż dostawy sprzętu aktywnego.

Macie już optyczną sieć magistralną?

Jacek Wiśniewski: W większości zasięgu sieci – już tak, choć jeszcze nie wszędzie. Przy tak dużej inwestycji musimy sieć zinwentaryzować i sprawdzić nie tylko, czy wszędzie są już doprowadzone optyczne kable magistralne, ale także, czy mają odpowiednią liczbę włókien.

W całym zasięgu sieci macie infrastrukturę dystrybucyjną w zbliżonym stanie?

Jacek Wiśniewski: Mamy ją w bardzo różnym stanie. Już przecież sto kilkadziesiąt tysięcy HP jest dzisiaj w zasięgu sieci optycznej FTTH i tam też istnieje odpowiednia infrastruktura dystrybucyjna. Mamy też sieć HFC – odmienną technologicznie, ale nie wymagającą dzisiaj inwestycji.

Jeżeli chodzi o sieć do modernizacji, to część szaf ulicznych wymaga wymiany urządzeń aktywnych. W części szaf mamy na nie miejsce, ale w niektórych lokalizacjach będziemy musieli wybudować, wyposażyć i „zasilić” optycznie zupełnie nowe szafy. W różnych miejscach jest różnie.