REKLAMA

FTTH i jednolite usługi w całej sieci

Jak dzisiaj standardowo zasilacie szafy?

Jacek Wiśniewski: To zależy od miejsca i potrzebnej pojemności. Nie ma jednak lokalizacji z pojemnością mniejszą, niż 6J. Najwięcej, to 144J, czasem 288J. Przy dzisiejszych cenach kabli można sobie pozwolić na nadmiarowość wszędzie tam, gdzie to się wydaje perspektywiczne.

Jak długie są dzisiaj pętle abonenckie w sieci Netii?

Średnio 750 metrów. W dawnej sieci Telefonii Dialog pętle są trochę krótsze – średnio 600 metrów – ale tam za to jest trochę starszy sprzęt.

Potrzebujecie dzierżawić kanalizację, aby zrealizować program modernizacyjny?

Jacek Wiśniewski: Co do zasady – nie, ponieważ działamy na własnej sieci i kanalizację już mamy. Co nie znaczy, że nie będzie miejsc, gdzie nasza kanalizacja jest już pełna, i gdzie trzeba będzie wybudować lub wydzierżawić dodatkowe odcinki.

Na sieci miedzianej mamy wciąż dużo klientów usług głosowych, a z tego duże przychody

Nie będziecie zwalniać kanalizacji z istniejących kabli?

Paweł Żytecki: Na razie nie będziemy. Strategiczne zamierzamy budować nową sieć optyczną obok istniejącej sieci miedzianej. Na sieci miedzianej bowiem mamy wciąż bardzo dużo klientów usług głosowych (bez usług szerokopasmowych), a z tego wciąż duże przychody. Migrowanie tych klientów na siłę do sieci FTTH nie miałoby sensu.

Jacek Wiśniewski: Prawdopodobnie będziemy przepinać na światłowód tego klienta, który będzie chciał kupić także dostęp do internetu.

Paweł Żytecki: Z czasem sieć miedziana przestanie być potrzebna i w końcu ją wyłączymy. Pewnie wtedy, kiedy koszty utrzymania podwójnej infrastruktury będą wyższe, niż przychody z analogowych usług głosowych.

Modernizacja sieci miedzianej będzie polegać na zastępowaniu VDSL-a liniami w pełni optycznymi?

Paweł Żytecki: Nie mamy jeszcze pełnego zasięgu VDSL w naszej sieci miedzianej. Nie jest to dla nas technologia docelowa, ale – jeżeli będzie to uzasadnione (np. konkurencją na lokalnym rynku szerokopasmowym) – to będziemy modernizować VDSL dopiero w drugiej kolejności. Wydaje nam się, że na 2-3 lata ta technologia jeszcze wystarczy. ADSL z pewnością nie wystarczy.

Jacek Wiśniewski: VDSL ma jeszcze potencjał, więc niewykluczone, że będą obszary, na których przejściowo zastąpi ADSL, a dopiero w kolejnym etapie zostanie zastąpiony przez FTTH. To nam pozwoli lepiej wykorzystać istniejące linie miedziane.

Dzisiaj można instalować w szafach ulicznych urządzenia aktywne, które integrują różne technologie dostępowe na zasadzie dokładania odpowiednich kart abonenckich. Wtedy wykorzystanie na początek VDSL i późniejsza migracja do GPON jest bardzo ekonomiczna. Oczywiście nie ma sensu budować VDSL, gdzie nasza miedź konkuruje z FTTH innego operatora.

Paweł Żytecki: Dodam tylko, że tę logikę może skorygować czysto organizacyjny aspekt modernizacji: wygodniej zmodernizować od razu ADSL i VDSL do FTTH, jeżeli koegzystują na danym obszarze. Nie byłoby sensu modernizować tego samego węzła dostępowego tylko w połowie, oferując przy tym różnej jakości usługi na tym samym terenie. Cały program modernizacji zasadza się na tym, żebyśmy mogli wszędzie oferować takie same usługi.