REKLAMA

Irlandzkie UPC będzie musiało blokować piratów

Wysoki Trybunał Irlandii wydał wyrok w wieloletnim sporze sieci kablowej UPC z koncernami nagraniowymi, które domagają się od ISP pomocy w ochronie swoich praw licencyjnych. Sądowy wyrok przychylił się do ich oczekiwań. UPC nie poinformowało jeszcze, czy skorzysta z drogi odwoławczej do Sądu Najwyższego.

Tymczasem Wysoki Trybunał uznał, że operator jest zobowiązany wdrożyć procedurę oraz rozwiązania techniczne, które pozwolą śledzić pobieranie przez internautów w sieci UPC materiałów, do których prawa autorskie są na terenie Irlandii chronione. Operator będzie się posługiwał bazą danych zasilaną przez content providerów. W przypadku stwierdzenia naruszenia prawa będzie miał obowiązek monitować swojego abonenta oraz ostrzec go o możliwości odcięcia dostępu do internetu. To jednak będzie się mogło dokonać dopiero na mocy decyzji sądu. Działanie tego systemu zostało na razie tylko naszkicowane. Zainteresowani mają dostarczyć Wysokiemu Trybunałowi szczegółowy opis działania w ciągu miesiąca.

– Dzisiejsze pokolenie artystów nie może być okradane ze środków do życia z powodu rozwoju technologii, która umożliwia bezkarne łamanie prawa – orzekł sędzia Brian Cregan cytowany przez serwis internetowy dziennika Irish Independent.

Jak informuje ten sam serwis UPC w swojej obronie podnosiło wyłącznie kwestię proceduralną: konieczność dokonania odpowiednich zmian w istniejących przepisach irlandzkiego prawa oraz odesłanie przypadku do oceny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Jeżeli odwołanie operatora nie przyniesie skutku, to będzie on zmuszony do wdrożenie w sieci systemu monitowania transferu danych. Wartość tego systemu oceniono na 800-900 tys. funtów irlandzkich. Tylko 20 proc. niezbędnych nakładów mają pokryć firmy nagraniowe. Liczba monitów, jakie miałoby wysyłać UPC do swoich abonentów w związku z naruszaniem praw autorskich została sądownie ograniczona od 2,5 tys. miesięcznie.

UPC jest drugim co do wielkości ISP w Irlandii, obsługującym 390 tys. klientów. Koncerny nagraniowe już w 2010 r. wymusiły współpracę w dziedzinie ochrony praw autorskich z irlandzkim operatorem zasiedziałym Eircom.