Dotowana infrastruktura musi umożliwić świadczenie konkurencyjnych i przystępnych cenowo usług na rzecz użytkowników końcowych przez konkurujących ze sobą operatorów – uczula KE. Czy ten wymóg spełnia cennik hurtowy przedstawiony przez Internet Union?

– Nieźle polecieli z tymi cenami. Nie, to nie ma prawa przejść – ocenił jeden z operatorów lokalnych propozycję cennika hurtowego dla usług na sieci budowanej z programu KPO, przedstawioną w lipcu do konsultacji przez Internet Union, dolnośląskiego ISP z grupy Fixmap.
W przypadku usługi BSA operator ma w swej ofercie 6 przepływności, w tym jedną 1Gb/1Gb/s dla punktów SED (punkt adresowy z użytkownikiem lub użytkownikami końcowymi wymagającymi usługi detalicznej o najwyższych parametrach).
I też rzeczywiście stawki w tej usłudze do najniższych nie należą. Zaczynają się od 55,79 zł miesięcznie za usługę BSA FTTH 100/20 Mb/s (plus dodatkowo opłata za utrzymanie łącza – 5,5 zł lub 11,89 zł w zależności, czy to zabudowa jednorodzinna czy wielorodzinna). Dla porównania Toya, która też ostatnio przedłożyła w UKE do zatwierdzenia podobny cennik za usługę o takich samych parametrach liczy sobie 32 zł miesięcznie w przypadku budownictwa wielorodzinnych i 39 zł dla domów jednorodzinnych. Najbardziej drastyczna różnica uwidacznia się przy usłudze SED BSA FTTH 1/1 Gb/s, gdzie Internet Union określił stawkę na 690,34 zł miesięcznie, a Toya na 55,5 zł.
Czyżby różnice w utrzymaniu sieci były aż tak znaczące między woj. dolnośląskim (a dokładniej w okolicach Oławy i Jelcza), gdzie buduje sieć Internet Union, a łódzkim obszarem sieci Toya? A może operator z Wrocławia chce w przedstawionym projekcie oferty hurtowej przemycić „sztuczne” ceny, w oparciu o które sprzedaż jest praktycznie niemożliwa, o co podejrzewają go niektórzy.
Wysokość stawek hurtowych przestawionych przez Internet Union była jednak nie tylko zaskoczeniem dla wspomnianego na początku operatora. W konsultacjach tego projektu decyzji ogłoszonych przez UKE, zwróciły na to uwagę Polska Izby Informatyki i Telekomunikacji (PITT) – i to mimo, że Fixmap od niedawna jest członkiem tej izby – oraz Netia.
Ta druga wskazuje m.in. na znaczące rozbieżności między opłatami w ofercie Internet Union a stawkami stosowanymi zarówno przez operatora SMP (Significant Market Power – operator o znaczącej pozycji rynkowej), jak i poziomem dopuszczalnym wskazanym przez prezesa UKE. Dlatego według Netii zasadne jest przeanalizowanie sposobu ich ustalania oraz zasadności ich wysokości.
Zarówno Netia, jak i PIIT wskazują, że cenę dostępu hurtowego powinno określa się w oparciu o jeden z trzech punktów odniesienia i zasad ustalania cen:
- średnie publikowane ceny hurtowe obowiązujące w innych, porównywalnych i bardziej konkurencyjnych obszarach państwa członkowskiego;
- ceny regulowane już ustalone lub zatwierdzone przez krajowy organ regulacyjny dla odnośnych rynków i usług;
- orientacja kosztowa lub metodyka obowiązująca na podstawie sektorowych ram regulacyjnych.
PIIT podkreśla ponadto, że dotowana infrastruktura (a tak jest w przypadku Internetu Union) musi umożliwić świadczenie konkurencyjnych i przystępnych cenowo usług na rzecz użytkowników końcowych przez konkurujących ze sobą operatorów.
– Nie ulega zatem wątpliwości, że dla ustalenia przystępnych cenowo usług na rzecz użytkowników końcowych, opłaty hurtowe również powinny być ustalone na poziomie na przystępnym, tzn. uzasadnionym i racjonalnym poziomie – podkreśla izba.
PITT zwraca uwagę, że ceny proponowane przez Internet Union dla opłat BSA są istotnie wyższe od opublikowanych w zasadach UKE cen dopuszczalnych/średnich.

Izba w swym stanowisku podkreśla, że nie popiera też rozwiązań dotyczących automatycznej zmiany umów, które mają być zawarte pomiędzy hurtownikiem a operatorami korzystającymi. W konsultacjach publicznych nie podano informacji dotyczących metody, na podstawie której ustalone zostały opłaty operatora hurtowego, ani nie sprecyzowano, którą metodę lub sposób oceny zastosuje regulator przy ustalaniu wysokości opłat hurtowych. Nie przewidziano również publikacji uzasadnienia, dlaczego pewne rozwiązania zostaną zaakceptowane, a inne nie.
W związku z powyższym warunki hurtowe wprowadzane do umów w sposób automatyczny nie zapewniają operatorom korzystającym (OK) przewidywalności co do warunków świadczenia usługi, co generuje bardzo wysokie ryzyko biznesowe w prowadzonej działalności gospodarczej.
Problem zaś w dużej mierze bierze się z tego, że nie ma korelacji pomiędzy rynkiem hurtowym i detalicznym. Zmiany warunków w relacji hurtownik – operator korzystający nie mogą być przeniesione w analogiczny sposób na relację tego drugiego z abonentem końcowym. Zmiana warunków współpracy (w tym związana z automatyzacją) nie powoduje bowiem automatycznie modyfikacji już zawartych umów abonamentowych.
Netia i PIIT postulują wprowadzenie standaryzacji opcji usługi BSA w ofertach beneficjentów. Ich zdaniem, brak standardowych opcji prędkości usługi BSA może utrudniać kształtowanie warunków koniecznych dla zachowania konkurencji, a tym samym sprzyjać tworzeniu tzw. regionalnych monopoli. Rekomendują ustalenie zasady świadczenia przez wszystkich beneficjentów, oprócz dotychczasowej zasady odzwierciedlania opcji detalicznych, trzech standardowych opcji usługi BSA, zdefiniowanych pod względem parametru prędkości w dół oraz w górę sieci, będących odzwierciedleniem najbardziej popularnych opcji na rynku, tj. na dziś są to profile: 300/60 i 600/100 oraz 1GB/300.