Kablówki i lokalni ISP dopiero w drodze do profesjonalnych systemów wsparcia

Głównym celem projektu było m.in. opracowanie nowej architektury przy zastosowaniu technologii webowych, opartej o bazę PostgreSQL (w miejsce dotychczas używanego Oracle), a także zastosowanie rozwiązania BPM do modelowania procesów realizowanych w systemie. 

Bazowaliśmy na naszym kilkunastoletnim doświadczeniu i know-how zdobytym na rynku operatorów ISP/TVK. Z drugiej strony usilnie szukaliśmy innowacji, którą rynek przyjmie z zadowoleniem, i co będzie nas wyróżniało na tle konkurencji. 

Inspiracją były dedykowane rozwiązania informatyczne stosowane od lat przez dużych operatorów m.in. automatyczne monitorowania wybranych wskaźników jakości obsługi klienta i wychwytywania wszelkich odstępstwa od zadanych parametrów. Ta właśnie idea przyświecała przy opracowaniu nowej platformy SORT.B3S (3-literowy człon oznacza „Business and Security Support System”). Jego integralną część stanowi moduł kontroli bezpieczeństwa, obejmujący zarządzanie ryzykiem i raportowanie zagrożeń pochodzących z wewnętrznych zasobów. Został zintegrowany z usługą Krajowej Izby Rozliczeniowej do elektronicznej weryfikacji tożsamości (umożliwia zdalne zawarcie umowy z klientem). Projekt został zakończony w sierpniu br.

Systemy klasy BSS/OSS oferują często bardzo szeroką gamę funkcjonalności od segmentacji klientów poprzez windykację należności, obsługę reklamacji i rozliczeń po moduł raportów i analiz oraz obsługę eBOK. Czy jest możliwość skorzystania tylko z części modułów funkcjonalnych, a potem ewentualne ich rozszerzenia?

Głównym założeniem naszego systemu jest modułowość umożliwiająca operatorowi wybór funkcjonalności i rozszerzeń według potrzeb. Oczywiście, obecnie dostępne funkcje nie wyczerpują wszystkich potrzeb i oczekiwań operatorów z segmentu MŚP. Każde wdrożenie wymaga od naszych zespołów IT i programistycznych dodatkowych prac, tak aby poprzez konfigurację lub rozbudowę (przemodelowanie) istniejących funkcjonalności sprostać ich konkretnym wymaganiom.

W mojej opinii, bazującej na 15-letnim doświadczeniu we wdrażaniu systemów tej klasy, na rynku polskim nie ma obecnie rozwiązania „uniwersalnego”, które jest w stanie zaspokoić ad hoc w 100 proc. specyficznych wymagań operatorów.

Zakup wersji podstawowej a potem rozbudowa o nowe funkcje i modułu jest częstą praktyką wdrożeniową operatorów?

Oczywiście bywa i tak, że wdrożenie jest prowadzone etapowo i ewolucyjnie. Dla przykładu… w pierwszej kolejności funkcjonalność core’owa, a potem rozszerzenia.

Może to wynikać z zasobności portfela klienta, ale też z dostępności kadr po jego stronie. Tu muszę zaznaczyć, że wdrożenie tego typu systemu jest skuteczne tylko wtedy, gdy zaangażowane są obie strony.

Nie ma dwóch takich samych wdrożeń, dlatego każde z nich poprzedza analiza, na podstawie których przeprowadzane jest coś w rodzaju inwentaryzacji procesów – według aktualnego stanu rzeczy – a następnie próba ich zamodelowania, ewentualnie po uprzedniej modyfikacji.