REKLAMA

Lokalni ISP dyskutują, jak radzić sobie z presją inflacji i regulacji

Jednak jak wskazywała na zjeździe MiŚOT Kinga Pawłowska-Nojszewska, radca prawny KIKE, OSSB to nie jedyny podmiot publiczny, który w najbliższym czasie ma być powołany do świadczenia usług telekomunikacyjnych. I tak projekt ustawy o zmianie ustawy o Służbie Więziennej zakłada, że Minister Sprawiedliwości w drodze decyzji będzie wskazywał przywięzienny zakład pracy (PZP), który świadczyć będzie usługi telefoniczne aresztowanym i skazanym. Status PZP może przysługiwać m.in. spółce, w której Skarb Państwa posiada więcej niż połowę udziałów lub akcji i w której osoby pozbawione wolności stanowią co najmniej 20 proc. ogółu zatrudnionych, przy czym nie muszą to być osoby zatrudnione w pełnym wymiarze czasu pracy. Projekt ten odbił się szerokim echem wśród przedsiębiorców wyspecjalizowanych w świadczeniu usług telekomunikacyjnych (telefonicznych) w aresztach śledczych i zakładach karnych.

– Rozwiązanie to może dziwić, zważywszy, że operator montujący aparaty telefoniczne a więzieniach musi spełnić określone wymogi zapewniające bezpieczeństwo. Pytanie pozostaje, na ile ono zostanie zwiększone, jeśli w PZP, który będzie świadczyć takie usług skazanym i aresztowanym będą pracować sami więźniowi – wskazywał w Janowie Podlaskim Maciej Syguła ze spółki Galena (operator kart telefonicznych Telegrosik).

Karol Skupień, prezes KIKE wskazywał, że dziś mali i średni operatorzy są dyskryminowani w wielu aspektach. Izba zamierza walczyć o zmianę tego stanu rzeczy.
(Źr. MiŚTOT)

Trzecim publicznym podmiotem, który może potencjalnie przejąć klientów, którym aktualnie lokalni ISP  świadczą usługi na zasadach komercyjnych jest organizator wojskowego systemu telekomunikacyjnego (OWST).

– OWST istnieje już od dawna, jednakże projekt ustawy – Prawo Komunikacji Elektronicznej (PKE) zakłada zmianę zasad jego funkcjonowania. Po pierwsze, dotychczas takim podmiotem mogła być wyłącznie komórka organizacyjna Ministerstwa Obrony Narodowej lub jednostka organizacyjna Sił Zbrojnych RP. Aktualnie, zgodnie z PKE, takie ograniczenia usunięto, a zatem wydaje się, że rolę OWST także mogłaby grać spółka Skarbu Państwa. Ponadto dotychczas OWST służył przede wszystkim komórkom organizacyjnym MON i jednostkom organizacyjnym podległym lub nadzorowanym przez MON, będącym jednostkami budżetowymi. W PKE usunięto odniesienie do „jednostek budżetowych”, a zatem OWST będzie mógł zapewniać łączność szerszemu katalogowi podmiotów –  zauważa  Kinga Pawłowska-Nojszewska.

W stronę głębszej integracji

Liderzy Grupy MiŚOT niezmiennie natomiast uważają, że receptą na niekorzystne zmiany prawne i w otoczeniu makroekonomicznym jest ściślejsza integracja lokalnych ISP. W Janowie Podlaskim informowali m.in. jak przebiegają przygotowania oferty, dzięki której lokalni ISP będą mogli obejmować udziały w spółce MiŚOT SA.

– Ich dystrybucja powinna ruszyć po wakacjach – informował Krzysztof Czuszek, jeden z liderów grupy.

Opracowywane zasady przydzielania akcji nie zmienił się dużo od tego, gdy prezentowano je pod koniec roku w Bukowinie Tatrzańskiej . Średnio jeden operator będzie mógł kupić 5200 akcji po 1 zł. Opracowany algorytm premiuje m.in. długość współpracy ze Stowarzyszenia e-Poludnie, liczbę zakupionych usług, czy rzetelne regulowanie faktur. Pojawiła się tu jednak jedna zmiana: na liczbę przyznanych akcji będzie miał też wpływ czynnik, na ile działania danego ISP przyczyniają się do zwiększa potencjału całej grupy.

– Operatorzy mają jeszcze trochę czasu, by skorygować w tym zakresie swe podejście – mówił Krzysztof Czuszek.

Grupa MiŚOT pracuje też nad projektami, które w przyszłości mają stanowić dla lokalnych ISP ważne źródło przychodów. Kontynuowany jest projekt „Polska LoRaWAN w każdym powiecie i gminie”. Jak informował w Janowie Podlaskim Tomasz Brol z Syriona, bramki sieciowa (LoRaWAN Gateway), które zbierają dane pomiarowe za pośrednictwem sieci LoRaWAN z odpowiednio skonfigurowanych czujników są już uruchomione w każdym województwie, jednak projekt uległ trochę spowolnieniu. Barierą okazał się protokół IPv6, na który, ma się opierać sieć MiŚOT do Internetu Rzeczy (IoT), Jak się okazuje, lokalni ISP  nie do końca chętnie go jednak wdrażają.

–  Problem jest szerszy, bo Polska pozostaje mocno w tyle na liście krajów, które wdrożyły IPv6 (według danych Facebooka tylko 14 proc. ruchu w naszym kraju  jest obsługiwane przez IPv6). Jednakże ten protokół oznacza więcej korzyści i nie ma sensu opierać naszej sieci na jego poprzedniku. Będziemy zachęcać ISP i udzielać im wsparcia we wdrażaniu nowego protokołu – mówił Tomasz Brol.