Mimo zmian w zarządzie i radzie nadzorczej, strategia Cyfrowego Polsatu wydaje się niezmienna. Spółka opublikowała sprawozdanie za I połowę i za II kwartał roku 2025. Dzisiaj zarząd ‒ w zmienionym niedawno kształcie ‒ je komentował, i nic w tych komentarzach nie wskazuje, by Grupa Polsat Plus miała zmienić kurs. Nie neguje się sporu właścicielskiego, ale konsekwentnie bagatelizuje jego znaczenie.
W II kwartale grupa zanotowała 3,590 mld zł przychodów, 384 mln zł zysku operacyjnego i 113 mln zł zysku netto. W porównaniu do ubiegłego roku wartość przychodów wzrosła, ale wyniki finansowe nieco się pogorszyły.
‒ Segment zielonej energii wystrzelił w tym kwartale a rynek finansowy potwierdził naszą wiarę w ten obszar, udzielając blisko 1 mld zł kredytu na rozbudowę farmy wiatrowej w Drzeżewie ‒ mówił dziś podczas konferencji Andrzej Abramczuk, pełniący od niedawna funkcję prezesa zarządu spółki.
Także Katarzyna Ostap-Tomann, dyrektor finansowa Cyfrowego Polsatu, podkreślała wpływ segmentu zielonej energii na wzrost przychodów. Poza telekomunikacją Cyfrowy Polsat uzyskuje przychody także z reklamy i sponsoringu, ze sprzedaży energii elektrycznej (w ostatnim kwartale rozpoznano także przychody ze sprzedaży autobusów napędzanych paliwem wodorowym i ze sprzedaży mieszkań). Przychody ze sprzedaży usług telekomunikacyjnych wzrosły również ‒ o 1,5 proc. Jak wszystkie telekomy mobilne na rynku spółka podnosi ceny, dzięki czemu rośnie ARPU zarówno w segmencie kontraktowym, jak i prepaid. Wzrost sprzedaży generuje jednak również koszty.
Cyfrowy Polsat, jak inni MNO, raportuje spadek wartości sprzedaży ze sprzętu abonenckiego (głównie telefonów komórkowych). Maciej Stec, członek zarządu ds. B2C/B2B, tłumaczy to wysoką saturacją polskiego rynku i wydłużeniem cyklu życia telefonów, a w efekcie: niższym popytem. Według jego słów, nie ma to przełożenia na wynik sprzedaży usług, co jest formalnie odseparowane od sprzedaży sprzętu.
Spadek wartości zysku operacyjnego i netto Cyfrowego Polsatu w I połowie roku był wynikiem wzrostu kosztów. Spółka zanotowała wyższe nakłady na rozliczenia międzyoperatorskie, sprzedaż usług oraz utrzymanie klientów, czy na koszty sprzedawanej energii elektrycznej.
‒ Koszty techniczne i rozliczeń międzyoperatorskich wzrosły o 59,5 mln zł (+7,3 proc.) przede wszystkim w wyniku rozwoju sieci telekomunikacyjnej oraz wyższych kosztów utrzymania sieci, wynikających m.in. z presji inflacyjnej ‒ podaje spółka. ‒ Koszty dystrybucji, marketingu, obsługi i utrzymania klienta wzrosły o 37,7 mln zł (+14,7 proc.), głównie w wyniku rozpoznania wyższych kosztów marketingu, co związane było przede wszystkim z intensyfikacją komunikacji i promocją nowej oferty usług łączonych grupy oraz wyższych kosztów dystrybucji i logistyki.
