REKLAMA

NIK: wesoła twórczość w OSE niepokoi

Dyrektorzy, którzy zdecydowali się na utrzymywanie zapasowego, komercyjnego, łącza wyjaśniali, że nieprzerwany dostęp jest dla szkoły bardzo istotny. Przede wszystkim dlatego, że nauczyciele posługują się wyłącznie elektronicznym dziennikiem lekcyjnym. Wskazywali także, że na łączności internetowej bazuje praca księgowości i sekretariatów szkół.

Przykładowo utrudnienia w korzystaniu z internetu poprzez sieć OSE w Zespole Szkół im. gen. T. Kutrzeby w Obornikach występowały od samego początku eksploatacji łącza. Każdorazowo przyczyną była ograniczona przepustowość łącza sieci OSE. Przełączenie ruchu w sieci wewnętrznej szkoły na usługę od dostawcy komercyjnego powodowało natychmiastowe rozwiązanie wszystkich problemów. Awarie sieci OSE trwały w tej szkole kilka tygodni. Ostatecznie szkoła podjęła decyzję o zaprzestaniu wykorzystywania dodatkowo odpłatnej przepustowości sieci OSE, która okazała się niefunkcjonalna. Szkoła posiadała 169 komputerów, jednak w związku z występującymi problemami w działaniu sieci OSE, nie były one podłączone do sieci.

Bezpieczeństwo w OSE wątpliwe

NASK dostarczał szkołom bezpłatne usługi bezpieczeństwa, obejmujące ochronę przed szkodliwym oprogramowaniem oraz monitorowanie zagrożeń i bezpieczeństwa sieciowego. Instytut zapewniał szkołom wsparcie w zabezpieczaniu uczniów przed dostępem do treści niepożądanych.

Niemal wszystkie kontrolowane szkoły korzystały z dostarczanej przez NASK usługi „Bezpieczeństwo OSE PLUS”, zapewniającej bezpieczny dostęp do treści w Internecie, ochronę przed szkodliwym oprogramowaniem, a także monitorowanie zagrożeń bezpieczeństwa sieciowego. Zdarzały się pojedyncze przypadki, w których szkoły wprawdzie zamówiły taką usługę, jednak rezygnowały w trakcie użytkowania z uwagi na problemy w dostępie do internetu. Aby móc realizować zajęcia, konieczne było przełączanie na dodatkowe łącze komercyjne. Szkoły, które zrezygnowały z usługi oferowanej przez NASK, instalowały komercyjne oprogramowania zabezpieczające.

Przykładowo w Szkole Podstawowej nr 1 w Działdowie zamówiono usługę „Bezpieczeństwo OSE Plus”. Usługa ta została udostępniona, ale po uruchomieniu nie można było połączyć się ze stronami internetowymi. Na prośbę dyrektora szkoły operator sieci wyłączył więc zabezpieczenia, co rozwiązało problem.

Na wszystkich komputerach w szkole zainstalowano komercyjne oprogramowanie zabezpieczające.

Jak zauważyła NIK,  NASK wdrożył rozwiązania w zakresie bezpieczeństwa, jednak do dnia zakończenia kontroli nie została opracowana spójna polityka bezpieczeństwa OSE. W ocenie NIK, taka polityka powinna być opracowana i wdrożona nie później niż w dniu rozpoczęcia procesu korzystania z OSE przez szkoły.

Zalecenia NIK 

Izba oceniła, że problematyka OSE była uwzględniania w polityce informacyjnej Ministerstwa Edukacji Narodowej, MC oraz NASK. NIK stwierdza jednak, że informacje nie były w pełni wystarczające. W blisko 70 proc. kontrolowanych placówek szkolnych stwierdzono, że po podłączeniu do OSE nie było już żadnych dalszych informacji dotyczących sieci, ani zasad bezpiecznego korzystania z technologii cyfrowych.

Po kontroli NIK zaleciła Ministrowi  Cyfryzacji m.in., aby przy przygotowywaniu do realizacji kolejnych przedsięwzięć informatycznych finansowanych ze środków publicznych zapewnił weryfikację zaproponowanej koncepcji projektu oraz kosztorysu przez podmiot niezależny od wykonawcy, a także by zadbał  o sporządzanie jednolitej, kompletnej i spójnej dokumentacji inicjującej projekt.

Ponadto NIK wnosi m.in. do NASK o opracowanie i wdrożenie Polityki bezpieczeństwa dla sieci OSE.

 

Marek Zagórski, minister cyfryzacji, i Kamil Sitarski, dyrektor NASK zapewniali pod koniec sierpnia, że do końca roku wszystkie szkoły w Polsce będą miały szybkie łącze internetowe, jeśli dołączą do projektu Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej.
(źr. Ministerstwo Cyfryzacji)