Nikt nie rozpieszcza operatorów ISP

Mali i średni operatorzy telekomunikacyjni chcą inwestować w infrastrukturę, ale doskwiera im brak środków. Tylko nieliczni liczą jeszcze na dotacje z 1.1 POPC. Pożyczki szerokopasmowe budziły ogromne nadzieje, ale okazało się, że – przynajmniej na razie – będą z nich mogli skorzystać tylko wybrani. ISP nie mogą być też jeszcze całkiem pewni, czy i w jaki sposób skorzystają na powstaniu Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej.

Na konferencję KIKE w Kielcach przyjechało ponad 750 osób. W jej trakcie odbywał y się liczne panele o problemach branży. W tym na temat IPTV wzięli udział (od lewej): Konrad Baranowski (KIKE, Tomasz Pawłowski (Metroport), Tymoteusz Biłyk (Korbank), Przemysław Gnitecki (Evio) i Bartłomiej Czardybon (SGT).
(źr.TELKO.in)

– Głównym celem Krajowej Izby Komunikacji Ethernetowej jest reprezentowanie środowiska małych i średnich operatorów w kontaktach z administracją – podkreślał Karol Skupień, obecny prezes Izby, podczas otwarcia XXI Konferencji KIKE, która w ubiegłym tygodniu odbyła się w Kielcach.

A przed jakimi wyzwaniami stoją dzisiaj ISP? W tej kwestii niewiele się zmieniło na przestrzeni ostatnich lat. Są to bowiem problemy z zapewnieniem środków na inwestycje oraz z regulacjami i z legislacjami. Pierwszą kwestię obrazowo przestawił jeden z małych operatorów:

– Ze swoich zasobów na nowe inwestycje mogę wygospodarować rocznie 200-300 tys. zł, a potrzeby są pięć razy większe. Szkoda, że konkursy 1.1 POPC są nie dla mojej firmy – mówił.

W przyszłości branża ISP raczej nie ma co liczyć na unijne dotacje.

– Małe są szanse, że w przyszłym roku zostanie ogłoszony 4. konkurs na dofinansowanie projektów budowy sieci ostatniej mili – nie pozostawiła złudzeń Wanda Buk, dyrektor Centrum Projektów Polska Cyfrowa.

Konrad Baranowski, wiceprezes KIKE, zauważył, że ze względu na wielkość obszarów zainteresowanie 3. konkursem pośród operatorów ISP będzie najprawdopodobniej ograniczone.

Będą gwarancje z BGK dla ISP

W tej sytuacji ISP muszą przekonywać do swych pomysłów instytucje finansowe. Czy nadzieje spełni tzw. pożyczka szerokopasmowa?

Aleksandra Podobińska-Durka, dyrektor ds. Funduszy Unii Europejskiej i Programów Publicznych w Alior Banku, który jest pierwszym pośrednikiem finansowym rozdzielającym te środki z puli Banku Gospodarstwa Krajowego, mówiła, że jest pozytywnie zaskoczona dużym zainteresowaniem operatorów nowym instrumentem finansowym. Liczba 20 firm, które złożyły wnioski o taką pożyczkę, wrażenia jednak nie robi. Przyjmując, że w Polsce usługi telekomunikacyjne świadczy ponad 2 tys. podmiotów, są to środki dostępne – przynajmniej na razie – dla nielicznych.

BGK planuje obecnie, aby z puli 1 mld zł, jaką została wyasygnowana na pożyczki szerokopasmowe z POPC, część kwoty rozdzielać jako gwarancje bankowe. Może to być nawet 200- 300 mln zł. Na konferencji KIKE poinformował o tym Michał Kopeć, naczelnik wydziału rozwoju instrumentów finansowych w Banku Gospodarstwa Krajowego.

– Z prowadzonych przez nas ankiet wśród operatorów MSP wynika, że 60 proc. z nich chciałoby mieć możliwości korzystania z gwarancji bankowych. Wprowadzimy je najprawdopodobniej w połowie przyszłego roku – mówił Michał Kopeć.