Operator świętokrzyskiej RSS na skraju wyczerpania

Nagrody za projekt budowy świętokrzyskiej RSS rozdano już dawno. Dzisiaj problemem Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach są coraz bardziej napięte relacje z operatorem infrastruktury RSS.
(źr.UM Województwa Świętokrzyskiego)

Jak widzicie dalszą działalność RSS w woj. świętokrzyskim? Czy zmiana ram działania może wam pomóc i w jakim zakresie?

Jako operator infrastruktury nie dostrzegamy w notyfikacji zapisów, które miałyby zauważalnie przyczynić się do zwiększenia rentowności działalności RSS. Wielokrotnie apelowaliśmy, aby znieść kategoryzację obszarów tak, abyśmy mogli świadczyć usługi w większych miastach. W obszarach dziś określonych jako czarne świadczenie usług jest zabronione. Mieliśmy tam wielu zainteresowanych klientów, niestety nie mogliśmy podpisać z nimi umów.

W zmianach zasad działalności RSS dostrzegamy jedynie otwartą furtkę dla podmiotu publicznego i ułatwienia mające na celu możliwość przejęcia sieci. Do tej pory województwo, które traciło operatora infrastruktury lub nie miało go w ogóle i chciało rozpocząć samodzielne operowanie siecią, musiało najpierw otrzymać na to zgodę od Komisji Europejskiej. Po zmianie notyfikacji województwo bez problemu będzie mogło rozpocząć samodzielne działanie. Wszystkie zmiany w notyfikacji ułatwiają zadanie partnerowi publicznemu. Nie widzimy natomiast wymiernych, realnych korzyści dla partnera prywatnego.

 Ilu klientów korzysta obecnie z usług świętokrzyskiej sieci regionalnej?

Rynek został praktycznie wyczerpany. Potrzeby lokalnych operatorów zostały w dużej mierze zaspokojone, natomiast więksi operatorzy są zainteresowani zakupem usług przede wszystkim w dużych miastach takich jak Kielce, Ostrowiec Świętokrzyski, Włoszczowa czy Sandomierz.

Niestety, jak mówiłem wcześniej, narzucona na operatora kategoryzacja obszarów zabrania sprzedaży usług w tych obszarach. Fakt ten był wielokrotnie podnoszony przed Urzędem Marszałkowskim. Niestety, w konsultacjach dotyczących notyfikacji KE nie ma na ten temat żadnej wzmianki. Do tej pory otrzymałem jedynie odpowiedź, że  jest to niemożliwe.

 Kilka miesięcy temu i podawaliście, że macie podpisane 43 umowy ramowe w tym dwie z większymi operatorami ogólnopolskimi.

Obecnie spółka ma zawartych 55 umów ramowych oraz 78 umów szczegółowych. Trend ten wzrósłby znacząco, gdyby nie kategoryzacja obszarów. Jej nałożenie było błędem i przyczyniło się do kłopotów finansowych wszystkich operatorów RSS, ograniczając im możliwości uzyskania przychodu.

Czy spółki z grupy InfraCapital/Nokia, które będą budować w Świętokrzyskiem sieci w ramach programu 1.1 POPC wyrażają zainteresowanie waszymi usługami?

Tak, zostaliśmy poproszeni o przygotowanie oferty na zasilenie sygnał sieci wybudowanej w ramach POPC 1.1.

Czy to może istotnie poprawić waszą sytuację?

Wstępne analizy wskazują, że wpływy z tego kontraktu mogłyby być znaczącą pozycją w przychodach  Smart-Netu, a tym samym zapewnić dalszą działalność. Sfinalizowaliśmy także rozmowy z innym dużym podmiotem, które zaowocowały konkretnymi umowami szczegółowymi, które również spowodują poprawę naszej kondycji finansowej.

Obawiamy się jednak, że obecny spór z Urzędem Marszałkowskim wprowadza dużą dozę niepewności i może negatywnie wpłynąć na proces negocjacji umów. Decyzja co do konkretnych rozwiązań i wyboru głównego operatora musi zapaść w ciągu najbliższych 2-3 tygodni. Kluczową sprawą jest postawa Urzędu Marszałkowskiego i doprowadzenie do porozumienia. Będzie to możliwe tylko w przypadku, gdy partner publiczny powróci do zwracania kosztów podatku od nieruchomości. Bez refundacji nawet wpływy związane z POPC 1.1 nie pokryją kosztów działalności i przedsięwzięcie będzie zwyczajnie nierentowne. Dziś nie dość, że rozmowy prowadzone w związku z POPC wciąż się przedłużają, to niestety Urząd Marszałkowski wciąż odmawia zwrotu poniesionych kosztów. We wtorek 4 lipca wysłaliśmy do Urzędu Marszałkowskiego wezwanie do zapłaty.