Operatorzy będą walczyć o rynek smart cities

Exatel przekonuje, że ma pomysł, jak zatrzymać w Przemyślu  turystów na dłużej.
(źr. TELKO.in)

Rafał Magryś, wiceprezes Exatela, liczy jednak, że to dopiero początek współpracy Exatela z Przemyślem.

Problemem miasta jest zatrzymanie turystów na dłużej, niż na kilka godzin. Dlatego zaproponowaliśmy władzom Przemyśla rozmieszczenie na jego terenie sieci beaconów, które będzie można wykorzystywać do organizowania gier, np. zbieranie punktów za dotarcie do określonych miejsc. Te osoby, które zbiorą odpowiednio dużą liczbę punktów będzie można wynagradzać np. rabatami na pobyt w hotelach – mówi Rafał Magryś.

Liczy, że projekt w Przemyślu będzie dla Exatela tym, czym Kazimierz Dolny ma być dla T-Mobile.

Orange pokazał, jak świecą inteligentne lampy

Od dawna w obszarze smart cities udziela się też Orange Polska wraz ze spółką ze swojej grupy – Integrated Solutions (IS), integratorem IT. To właśnie IS, już trzy lata temu, opublikował raport „Inteligentny Rozwój Miast”, w którym wskazywał  samorządom m.in. z jakich funduszy unijnych mogą korzystać, by realizować takie projekty. Od kilku lat grupa Orange wspiera imprezy branżowe, które promują ideę smart cities.

Jesienią ubiegłego roku w Piastowie pod Warszawą Orange uruchomił 16 „inteligentnych” lamp miejskich. Operator prowadził projekt we współpracy ze start-upem Quantron oraz firmami BioSolution i JT Weston. Według Orange, nowe lampy pozwalają zaoszczędzić co najmniej 60 proc. kosztów związanych z energią elektryczną w porównaniu z tradycyjnym, sodowym oświetleniem ulicznym. Zapewniają także szereg nowych możliwości – zdalne włączanie i wyłączanie, czy możliwość dołączania nowych elementów funkcjonalnych, tj. dedykowanych sensorów np. do badania zanieczyszczenia powietrza. Są wodoodporne i mają wbudowane czujniki GPS, na wypadek, gdyby ktoś chciał je ukraść.

Maciej Kocięcki, dyrektor Rozwoju i Zarządzania M2M i IoT Orange Polska, uważa, że rynek smart cities jest bardzo obiecujący dla dostawców IT i operatorów.

– Wzrasta świadomość sektora publicznego na temat możliwości wynikających z technologii Internetu Rzeczy, chmury obliczeniowej, open data czy big data. Rosną także oczekiwania społeczne. Wraz ze zmianą doświadczeń konsumentów, zmienia się też ich nastawienie do usług miejskich. Popularność idei smart cities ma także związek ze strategią obecną w skali kraju. Nie tylko regiony chcą być smart. Uczynienie Polski cyfrową, to jeden z priorytetów rządu. Dla wielu miast i miasteczek IoT może stać się akceleratorem rozwoju. Jako operator chcemy w tym rozwoju uczestniczyć – mówi Maciej Kocięcki.

Jego, jak przedstawicieli innych operatorów, może tylko cieszyć, że dziś mieszkańcy miast, często skupiający się w tzw. ruchach miejskich, wywierają coraz większą presję na władze lokalne. Czysta energia, woda, powietrze, sprawny transport i komunikacja, bezpieczeństwo czy nowoczesna edukacja są często na czele list oczekiwań. Do realizacji tych zadań wręcz konieczne staje się wykorzystanie najnowszych technik i technologii, w szczególności telekomunikacyjnych i informacyjnych. A to trzeba gdzieś kupić.