Orange: cała para w sieć stacjonarną

Przychody ze sprzedaży sprzętu mobilnego nadal rosły, ale w coraz wolniejszym tempie. Wydaje się, że dodatni wpływ przejścia na sprzedaż ratalną telefonów komórkowych niebawem przestanie być widoczny w postaci wzrostu przychodów.

Orange raportuje coraz lepszą dynamikę wpływów z usług szerokopasmowych, nominalnie: dostępu do internetu i TV (+26 mln zł w III kw.), ale zalicza do nich również przychody z usług mobilnych sprzedawanych w ofercie konwergentnej. To już drugi po klientach fix-LTE parametr rynku mobilnego przesuwany a conto rynku stacjonarnego. Operator ewidentnie koncentruje się na tej części swojego biznesu.

Zaraportował podłączenie w III kw. 54 tys. klientów szerokopasmowego dostępu netto. 49 tys. nowych linii, to fix-LTE, 14 tys. linii – VDSL, ale 31 tys. linii to FTTH. Orange regularnie podłącza w ostatnich kwartałach po 25-30 tys. klientów FTTH i przekroczył łącznie 170 tys.

100 tys. sięga obecnie zasięg usług FTTH Orange w sieciach operatorów trzecich.

To jednak tempo sprzedaży usług fix-LTE jest bardziej imponujące. Gdyby się utrzymało na obecnym poziomie, to za ok. trzy kwartały wyprzedziłoby pod względem liczby łączy platformę VDSL. Operator wzmiankuje jednak w raporcie, że wzrost liczby subskrypcji fix-LTE „rozwadnia” ARPU z szerokopasmowego dostępu. Podczas konferencji prasowej przedstawiciele zarządu tłumaczyli, że to efekt nieaktualnej już polityki sprzedaży tych usług: dużych rabatów i obniżającej ceny jednostkowe pakietyzacji. Teraz abonamenty za te usługi mają się ustabilizować na poziomie ok. 70 zł miesięcznie.

Warto również zwrócić uwagę na stały wzrost klientów IPTV, która w Orange przekroczyła właśnie 300 tys. Jak podkreślał Jean-Francois Fallacher, 22 tys. podłączonych w III kwartale klientów, to najlepszy okresowy wynik od kilku lat. Klientów DTH jest wciąż ponad pół miliona, aczkolwiek ich baza stale (powoli) eroduje. Pod koniec listopada Orange zaprezentuje nową ofertę telewizyjną z Netfliksem.

Na rynku hurtowym symbolicznym wydarzeniem jest spadek liczby linii LLU w sieci Orange poniżej 100 tys. Dla odmiany 100 tys. sięga obecnie zasięg usług FTTH Orange w sieciach operatorów trzecich. Najwięcej przypada na Ineę oraz na grupę Netii, ale aż 70 tys. na mniejszych partnerów. Penetracja usługami w tej sieci wynosi „kilka tysięcy”.

Na rynku stricte mobilnym operator zdecydowanie zrezygnował z walki o wolumeny. W segmencie post-paid aktywował wprawdzie 88 tys. nowych kart SIM, ale z kwartału na kwartał ta liczba spada. Orange wzmiankuje eliminację z oferty archiwalnych taryf z najniższymi cenami usług oraz obniżenie średniej wartości subsydiów do telefonów. Subsydiowane telefony są teraz sprzedawane tylko w ofercie pakietowej Orange Love (ponad 400 tys. klientów od startu w lutym br.).

Warto zauważyć drugi kwartał z rzędu spadek liczby klientów mobilnego internetu (- 47 tys. w III kw.) co się przez wiele lat nie zdarzało. Po części to pewnie efekt reklasyfikacji usług fix-LTE do segmentu stacjonarnego, ale może również znak odejścia od hojnego rozdawnictwa kart SIM data, którymi operatorzy mobilni zalewają rynek.

Ostatecznie na koniec ubiegłego kwartału Orange miał 14,358 mln aktywnych kart SIM w bazie – o blisko 200 tys. mniej, niż w poprzednim kwartale, co jest odroczonym efektem wprowadzenia obowiązku rejestracji SIM pre-paid.

Operator szykuje się teraz na świąteczne żniwa z ofertą konwergentną i mobilną.

Informacja o wynikach finansowych i operacyjnych Orange Polska
Prezentacja wyników Orange Polska
Raport finansowy Orange Polska