Play trochę późno włącza się w światłowodowy wyścig

Od kilku miesięcy monitorujemy KRS, czekając na umowę inwestycyjną pomiędzy Playem a funduszem InfraVia. Doczekać się nie możemy, co dało asumpt do rojeń na temat ewentualnego fiaska… „Skoro InfraVia wraz Liberty Global zamknęło projekt światłowodowy w Niemczech, to może…”. Nie jest tajemnicą, że wobec wzrostu stóp procentowych infrastruktura straciła powab na rynku finansowym.

Wygląda jednak na to, że nie tylko będzie umowa, ale że jest i pieniądz. Nawet bardzo poważny pieniądz. Polski Światłowód Otwarty ma promesę na 5,8 mld zł. Dla porównania Światłowód Inwestycje zaciągnął 3,1 mld zł długu, żeby wybudować 1,7 mln nowych linii FTTH. Projekt PŚO co prawda zakłada nie tylko budowę 2 mln nowych linii, ale jeszcze modernizację sieci HFC należącej niegdyś do UPC. A to jest przecież 3,7 mln HP. Wszystko jasne, zrozumiałe i piękne. Tylko co i dla kogo Polski Światłowód będzie mógł otworzyć?

Zacznijmy od modernizacji sieci UPC. To się rzeczywiście wydaje potrzebne, nawet z punktu widzenia długoterminowej konkurencyjności operatora na rynku detalicznym. A już całkiem konieczne, jeżeli chcieć prowadzić biznes hurtowy. Nie ma sprawdzonych modeli technicznych udostępniania sieci HFC i nie wydaje się by był na nią popyt. Wszyscy dostali bzika na punkcie światłowodów. Za pionierskim projektem dzielenia DOCSIS przez Playa i Vectrę nie poszedł nikt więcej, a i ta współpraca zamiera albo już nawet umarła.

Warto jednak pamiętać, że jeżeli nawet Play wydrze wszystkie kable koncentryczne po UPC i zastąpi je światłowodami, to tę sieć i tak będzie miał silnie nadbudowaną przez światłowody Orange i innych dostawców. A to radykalnie obniża szansę sprzedaży sieci w hurcie i wysokiego nasycenia infrastruktury. Chyba, że rozpocznie się konkurencja cenowa (co dzisiaj brzmi jak herezja).

Idźmy dalej, czyli w pole, czyli w białe plamy. Tutaj budowa otwartej sieci FTTH jest znacznie droższa, ale też szansa na sprzedaż usługi znacznie większa. To jest szansa dla PŚO, jak i dla wszystkich innych hurtowników. Centrum Projektów Polska Cyfrowa naliczyło jednak niespełna 1,7 mln punktów adresowych do ewentualnego dofinansowania budowy sieci. Powiedzmy, że jest ich nawet więcej. Powiedzmy, że PŚO weźmie udział w KPO i w FERC. Zadajmy pytanie, jaka będzie konkurencja o te projekty (dzisiaj uczciwie powiem, że nie mam bladego pojęcia – na dwoje babka wróżyła) i jakie szanse ma tutaj nowy gracz? Weźmie większość, czy tylko kawałek?

Zapewne są wciąż do zabudowy także tereny bez sieci, ale nie wymagające dofinansowania. Ile tam może być gospodarstw domowych? Nie mam pojęcia, ale wiem za to dobrze, że pracowicie okablowuje je Światłowód Inwestycje i dla PŚO może nie zostać za dużo.

Reasumując: modernizacja sieci UPC jest potrzebna, ale jej hurtowy potencjał wydaje się ograniczony. O białe plamy będzie się toczyć zacięta walka. Pamiętajmy, że na rynku już działają trzy hurtowe sieci (cztery, jeżeli Światłowód Inwestycje i Orange liczyć oddzielnie), do startu szykuje się PŚO a przecież dokładnie taki sam projekt zapowiadała Vectra. Na żart zakrawa, że… białych plam w Polsce może nie starczyć dla wszystkich zainteresowanych…

Stawiam tezę, że Play wcześniej czy później dojdzie do wniosku, że albo musi połączyć siły z Vectrą, albo (co bardziej prawdopodobne) kupi Nexerę lub Fiberhost. Konsolidacja na rynku hurtowym jest nieunikniona i rozpocząć ją może właśnie Play. Chyba, że zrobi to T-Mobile. Co zakończy krótką historię czysto hurtowych operatorów w Polsce. Sieci, owszem będą otwarte, ale z silnymi właścicielami świadczącymi także usługi detaliczne. I to mi się wydaje najbardziej prawdopodobnym scenariuszem dla Playa.

Piątkowe komentarze TELKO.in mają charakter publicystyki – subiektywnych felietonów, stanowiących wyraz osobistych przekonań i opinii autorów. Różnią się pod tym względem od Artykułów oraz Informacji.

Postaw kawę autorowi