REKLAMA

Polski rynek data center czeka na gigantów

Polska, z racji atrakcyjnego położenia między Berlinem a Moskwą, jest największym rynkiem data center w Europie Środkowo-Wschodniej, ale mimo tego sporo światowych graczy nadal nas omija. Czy ten stan rzeczy zmieni np. sprzedaż ATM, i czy na naszym rynku pojawią się tacy giganci, jak Colt, Digital Realty Trust czy CyrusOne? Na razie trudno wyrokować. Według Audytela, który przedstawił najnowszy raport na temat trendów na rynku data center w Polsce, dobrą wiadomością jest to, że popyt na ich usługi powinny napędzać regulacje.

– Stare, źle zabezpieczone, małe i nieefektywne obiekty będą stopniowo likwidowane. Przyczyni się do tego zarówno presja kosztowa, jak i presja na wzrost bezpieczeństwa danych oraz zapewnienie ciągłości działania – uważa Grzegorz Bernatek, ekspert Audytela.
(źr. TELKO.in)

Audytel ocenia, że polski rynek data center ciągle znajduje się we wczesnym stadium rozwoju. Co prawda rośnie: w ubiegłym roku podaż powierzchni kolokacyjnej w naszym kraju wzrosła o 5 proc. do blisko 93 tys. m2 (z czego zajęte jest 67 proc.), ale w Europie Zachodniej wzrost ten jest o wiele bardziej dynamiczny. W ciągu ostatnich 5 lat wynosił tam kilkanaście procent rocznie. Wystarczy tylko wspomnieć, że powierzchnia kolokacyjna dostępna na każdym z dwóch największych rynków europejskich (Wielka Brytania, Niemcy) przekracza 500 tys. m2. To nie może jednak dziwić, bowiem tam  zazwyczaj kierują swe kroki największe firmy z USA czy Chin, gdy wchodzą na rynek europejski. W Polsce brakuje obiektów „dużej skali”. W Polsce, jak wylicza Audytel, działa 112 komercyjnych obiektów DC w tym 65 obiektów o powierzchni powyżej 200 m2.

Uniwersalne maluchy

W Polsce za duży obiekt DC uchodzi taki, który ma powierzchnię  powyżej 1 tys. m2, tych jest jednak ciągle niewiele – mówi Grzegorz Bernatek, ekspert Audytela.

Jest jeszcze jednak spora różnica między polskim rynkiem data center a zachodnioeuropejskim. Podczas gdy te europejskie (Londyn, Frankfurt, Amsterdam, Paryż) charakteryzuje specjalizacja, to w Polsce niemal wszyscy gracze na  rynku starają się oferować jak najszersze portfolio usług od wynajmu powierzchni, poprzez hosting do usług w chmurze. To bowiem wymóg konieczny, by przetrwać.

Według Audytela, nie jest to wcale zła strategia, tym bardziej, że np. usługi chmurowe powinny być dla DC w przyszłości poważnym bodźcem rozwojowym. Według danych GUS za 2018 r., w naszym kraju tylko 11,5 proc. firm kupowało jakikolwiek usługi chmurowe, a to przecież wraz z cyfryzacją powinno się szybko zmieniać. Co także ważne, oferta rynkowa DC w Polsce rozszerza się, zarówno w wymiarze cen jak i jakości usług.