Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) rozpoczął konsultacje w sprawie przedłużenia rezerwacji częstotliwości radiowych dla spółek T-Mobile Polska S.A. oraz Polkomtel sp. z o.o. Pomimo zbliżonych przedmiotów rezerwacji Polkomtel ma zapłacić za pasmo znacznie więcej od konkurenta.
- T-Mobile wnioskuje o przedłużenie rezerwacji w pasmach 899,1–908,1 MHz i 944,1–953,1 MHz.
- Polkomtel wnioskuje o przedłużenie rezerwacji w pasmach 890,1–899,1 MHz i 935,1–944,1 MHz.
Obie rezerwacje mają obejmować obszar całego kraju i obowiązywać do 31 grudnia 2038 r.:
- T-Mobile: od 1 marca 2026 r.,
- Polkomtel: od 25 lutego 2026 r.
W ramach rezerwacji, obie spółki są zobowiązane do uiszczenia jednorazowej opłaty:
- T-Mobile: 462 674 108,53 zł,
- Polkomtel: 590 142 284,59 zł.
Prezes UKE zbadał, czy przedłużenie rezerwacji nie doprowadzi do nadmiernego skupienia częstotliwości u wnioskodawców lub ich grup kapitałowych, co mogłoby zagrozić równoprawnej i skutecznej konkurencji.
Chociaż obaj operatorzy wnioskują o takie same bloki po 2x9 MHz i taka sama jest podstawa wyliczenia należności dla obu (4 tys. zł za MHz/1 dzień obowiązywania rezerwacji) a bardzo zbliżony okres obu rezerwacji (4 689 dni oraz 4 693 dni), to jednak T-Mobile ma zapłacić kwotę o 22 proc. niższą niż Polkomtel.
Wynika to z faktu, że T-Mobile wniósł o przedłużenie rezerwacji (2022 r.) o dwa lata wcześniej, niż Polkomtel (2024 r.). Dzięki temu w algorytmie wyliczania opłaty jednorazowej, związanym m.in. ze wskaźnikiem inflacji, ten pierwszy operator uniknął uwzględnienie lat 2022 i 2023, kiedy wskaźnik inflacji w Polsce wyniósł odpowiednio 14 proc. i 11 proc. Kalkulacja dla Polkomtela natomiast obejmuje także te dwa lata wysokiej inflacji.
Warto także zwrócić uwagę, że Prezes UKE proponuje rezerwacje na 12 lat, zamiast dotychczasowych 15 lat. Ma to związek z planem ujednolicenia terminów rezerwacji w poszczególnych pasmach dla wszystkich czterech graczy na rynku mobilnym.