W co gra CDA.pl?

W odpowiedzi na ten trend jesienią ubiegłego roku spółką ruszyła z projektem CDA Cinema, w ramach którego pokazywane są nowe, zazwyczaj niewyświetlane do tej pory w Polsce, filmy. Projekt powstał jako eksperyment, na potrzeby zaistniałej sytuacji: kina są zamknięte, więc serwis przyjdzie z kinem do domów. W ocenie Wolfganga Laskowskiego, eksperyment okazał się sukcesem. Początkowo premiery miały być wyświetlane tylko raz w tygodniu, w każdy czwartek, o tej samej porze. Szybko okazało się, że i zainteresowanie jest większe, i filmów, które można w tej formule pokazać, jest więcej. I nie były to wcale przypadkowe tytuły. CDA.pl.  pokazał choćby „800” („The Eight Hundred”), chiński blockbuster, który był najbardziej kasowym filmem na świecie w 2020 r. 

 – Dystrybutorzy i właściciele praw do filmów widzą wyraźnie, że współpraca z platformami VOD im się opłaca  – podkreśla Wolfgang Laskowski.

Czy teraz CDA.pl nie odnotowuje spadku subskrybentów, którzy płacą za treści premium? 

 –  Prognozy na ten rok są dobre, jesteśmy optymistami, choć nie sądzę, żeby wzrosty w tym sektorze były tak spektakularne jak w ubiegłym roku – odpowiada Wolfgang Laskowski.

Za dobry znak uznaje on wyniki majowego Megapanelu (pomiar oglądalności witryn internetowych w Polsce), w którym CDA.pl awansowało na drugie miejsce zestawienia, wyprzedzając Playera (choć te dane pokazują tylko ruch na stronach www, a nie np. liczbę płacących za usługi).

Wedle tego samego badania, najchętniej odwiedzanym przez polskich internautów serwisem VOD jest Netflix, który w maju odwiedziło 5,84 mln użytkowników (spadek o 1,53 proc. w porównaniu z kwietniem 2021 r.). Dalej znalazły się: Premium CDA.pl  – 3,32 mln (spadek o 6,84 proc.), Player.pl  – 3,17 mln (spadek o 13,89 proc.), HBOGO.pl – 2,35 mln (spadek o 16,27 proc.). 

 – Każda z platform VOD obecna na polskim rynku ma nieco inną ofertę i trafia do nieco innego widza. My konsekwentnie budujemy swój katalog głównie w oparciu o filmy, a nie seriale, choć tych ostatnich też przybywa. Mamy sporo kina europejskiego i sporo pozycji, których nie można zobaczyć w innych miejscach. Świetnie oglądają się horrory i filmy grozy, jak zawsze mocna jest sensacja i kino akcji, ale też dobre komedie są w cenie. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszą się filmy dla dzieci i tzw. kino familijne, które u nas ma bardzo mocną reprezentację - mówi Wolfgang Laskowski.

Dodaje, że platforma nie boi się pokazywać filmów bardziej niszowych, dla mniej licznego grona, oraz takich, które wzbudzają emocje. Przykład? Stosunkowo nowe dwa filmy dokumentalne: „Złapani w sieci”, pokazujący skalę pedofilii w serwisach społecznościowych, oraz „Obywatel drugiej kategorii”, traktujący o ruchu antyszczepionkowym. 

CDA Premium ma obecnie ponad 9,2 tys.  pozycji i – jak przekonuje Wolfgang Laskowski – jest to jeden z obszerniejszych katalogów wśród działających na polskim rynku platform VOD.

Wiele wskazuje, że niebawem na polskim rynku zadebiutuje jednak kolejna duża, globalna platforma streamingowa Disney+. Jak to może zmienić nasz rynek? 

 – Rzeczywiście robi się  coraz tłoczniej i duża fragmentacja rynku na pewno nie jest dobra dla nikogo. Widz w pewnym momencie musi decydować portfelem, a i czas nie jest z gumy. Trudno więc na stałe mieć „wszystkie” serwisy w subskrypcji  – mówi Wolfgang Laskowski.

Dodaje, że jedną z odpowiedzi na rosnącą konkurencję jest praca nad lepszą dystrybucją usług. Dostęp do CDA.pl od dawna można kupić na stacjach benzynowych, w sklepach z elektroniką, sklepach spożywczych, w salonikach prasowych oraz u partnerów na stronach internetowych. Lista punktów wciąż rośnie.

CDA Premium jest dostępne w modelu direct billing w sieciach  komórkowych Orange, Play, T-Mobile, Plus (oraz w ich niektórych subbrandach i MVNO). Te jednak w swych akcjach promocyjnych wolą się raczej chwalić, że oferują dostęp Netflix, Amazon Prime Video czy HBO GO. Przykładowo Play w kwietniu ogłosił promocję, ramach której klienci wybierający usługę Play Now TV Box mogli zyskać 12 miesięcy dostępu do filmów i seriali w Netfliksie.

– My nie praktykujemy „rozdawnictwa” naszej usługi. Uważamy, że mamy bardzo dobry produkt w bardzo dobrej cenie i wręcz nie chcemy, żeby dostęp do CDA Premium był pod każdą przysłowiową nakrętką od napoju. To nie znaczy, że nie wchodzimy w partnerstwa np. z producentami TV czy innymi firmami, ale zawsze na zdrowych, komercyjnych zasadach, które są opłacalne dla obu stron – mówi Wolfgang Laskowski.

Nie wyklucza on, że w przyszłości CDA.pl zacznie współpracę z lokalnymi ISP, czego raczej nie będą robić globalne serwisy streamingowe. W jego ocenie, jest to ciekawy kierunek, od którego spółka się nie odżegnuje.

(źr. CDA.pl)