W T-Mobile prokonsumenckie PKE jeszcze nie zadziałało

Teraz wszystko będzie po prostu, komunikujmy się prosto, nie komplikujmy – takimi sloganami T-Mobile reklamuje swoją najnowszą ofertę planu komórkowego bez limitu (w opcji ze światłowodem) za 75 zł. W rzeczywistości nie wszystko w niej jest takie jasne i proste dla klienta. Trudno zgadnąć, czy operator pewne jej składniki celowo ukrywa, czy to niedopatrzenie lub zaniedbanie.

 
Źr. TELKO.in

W trakcie niedawnej konferencji PIKE i iNet Group w Sopocie Jakub Woźny z Kancelarii Prawnej Media przedstawiał wyniki ankiety wśród operatorów, jakie przeprowadziła jego firma m.in. na temat otoczenia regulacyjnego i zmian w prawie. Było m.in. pytanie o to, czy operatorzy zauważyli poprawę satysfakcji abonentów po wejściu w życie PKE. Aż 80 proc. respondentów odpowiedziało, że nie i tylko jeden operator miał stwierdzić jakoby widział więcej uśmiechów i zadowolenia na twarzach klientów, gdy zaczęły obowiązywać przepisy PKE. Nie natknąłem się na podobne badania przeprowadzone wśród klientów korzystających z usług telekomunikacyjnych, ale przypuszczam, że większość nie dostrzegła żadnych zmian jakościowych i nie ma pojęcia, co to jest PKE.

Jednak pytanie Kancelarii Media było jak najbardziej zasadne, bo decydenci podkreślali, że jednym z celów tej ustawy jest znacznie ułatwienie życia abonentom usług komórkowych czy internetowych. Mianowicie o wiele łatwiejsze miało stać się dla nich szybkie zapoznanie się z najważniejszymi warunkami umów, które zawierają z operatorami.

W tym tygodniu T-Mobile Polska ogłaszając swą „rewolucyjną” ofertę komórkową za 75 zł (z rabatami) bez limitu na przesył danych, która zarazem stała się jedynym w portfolio planem komórkowym operatora, wychwalał jej prostotę dla klienta.

Jako, że nie byłem na konferencji T-Mobile, postanowiłem się jej przyjrzeć, bo po przeczytaniu kilku relacji z eventu zrodziły się we mnie wątpliwości, których nie miałem szansy rozwiać u źródła. Pozostało mi tylko wejście na stronę internetową operatora.

Zdziwiło mnie na przykład, że do oferty operator proponuje dokupienie za 49 zł pakietu nielimitowanego roamingu w krajach Unii Europejskiej.

No dobrze, a jaki pakiet roamingowy jest w ofercie za 75 zł? Zgodnie z PKE wszystkie istotne informacje oferty powinny być łatwo widoczne, ale na stronie z ofertą T-Mobile za 75 zł, gdzie wymieniane są jej główne składniki, tej informacji brak. Czy jest ona istotna? Dla wielu klientów na pewno tak.

No trudno, trzeba więc sięgnąć do regulaminu. No i już pojawia się pierwszy problem, bo są aż trzy, a mianowicie: oferta dedykowana do www, oferta dedykowana do www (R24) i oferta dedykowana do www (FP) – aż strach pomyśleć, ile tych regulaminów byłoby gdyby nie PKE! Zapewne w T-Mobile uznają mnie za głąba, ale nie potrafiłem szybko dociec, który jest ten właściwy i co oznaczają www (24) lub www (FR). Nie chciało mi się tego analizować i otworzyłem losowo jeden z trzech regulaminów. Okazało się, że to 28 stron drobnym drukiem do przeczytania dla klienta. Informacja o limicie danych w roamingu w UE jest na 22 stronie. W przypadku usługi za 75 zł jest to 21,82 GB. Jednak nie byłem pewien, czy przyjąć w ofercie stawkę 75 zł z rabatami czy 85 zł bez rabatów, gdzie limit to 24,72 GB. Na 95 proc. jednak założyłem, że operator zinterpretuje tę sytuację na swoją korzyść i jest to ten mniejszy limit.

Niezależnie od interpretacji limit jest całkiem spory, więc ilu klientów może być zainteresowanych dokupowaniem za 49 zł nielimitowanego internetu na 14 dni? Pojawia się więc pytanie, czy T-Mobile celowo nie eksponuje (a wręcz ukrywa) informacji o limicie danych w roamingu UE w ofercie, by skłonić klientów do dodatkowego, impulsywnego zakupu. A może to tylko zwykłe przeoczenie lub zaniedbanie?

Innego typu wątpliwości miałem odnośnie promocyjnej oferty łączonej usługi abonamentu komórkowego za 75 zł i dostępu do internetu stacjonarnego do 300 Mb/s, którą T-Mobile w dwupaku sprzedaje za 75 zł. To oznacza, że de facto dotuje klientom światłowód, za który płaci partnerom hurtowym.

Tu moja wątpliwość wydawała się dość łatwe do rozwikłania, bo chciałem się dowiedzieć, czy opłata 75 zł za dwupak obowiązuje przez dwa lata czy wcześniej trzeba coś dopłacić za łącze światłowodowe, np. po 6 czy 12 miesiącu. Pytanie ma związek z tym, że duże telekomy, w tym T-Mobile, uruchamiają ostatnio oferty typu: „światłowodów przez rok czy pół roku za darmo”. Drugie pytanie dotyczyło, czy w tej ofercie klienci w domach jednorodzinnych też dopłacają za usługę internetu stacjonarnego 20 zł.

W tym przypadku jednak rozwikłanie zagadek było trudniejsze niż w przypadku abonamentu komórkowego za 75 zł. Już na stronie przedstawiającej promocję oferty w dwupakach pojawiały się rozbieżności. Pod informacją o abonamencie komórkowym za 75 zł, można bowiem przeczytać: „od 25. miesiąca abonament komórkowy wzrośnie o 10 zł/mies., a Internet Światłowodowy o 55 zł/mies. Po każdym kolejnym roku cena wzrośnie o kolejne 10 zł/mies.” A zaraz obok pod promocją: „W pakiecie taniej: Internet Światłowodowy i Abonament komórkowy” klienci mogą przeczytać: „Po czasie określonym Abonament rośnie o 10 zł/mies. dla: abonamentu komórkowego i Internetu światłowodowego, a później po każdym kolejnym roku o kolejne 10 zł/mies”.

Zapewne w T-Mobile uznają mnie za głąba, ale wymienione kwoty podwyżek za światłowód mi się nie zgadzają, nie wiem też jak rozumieć nieostry zwrot „po czasie określonym”.

Natomiast znalezienie regulaminu do usług stacjonarnego internetu w dwupaku stanowiło pewien problem. W regulaminie dla planu komórkowego za 75 zł o internecie stacjonarnym można było tylko dowiedzieć się, że „aby było dla klienta prościej" 300 Mb/s oferowane przez T Mobile oznacza co innego w zależności od tego na sieci jakiego dostawcy (partnera hurtowego) świadczona jest usługa (inne paramenty wysyłania danych i inne zwykle osiągane średnie prędkości usługi). To ostatnie sprawia, że warto się tymi zapisami zapoznać. Ostatecznie przejrzałem dokument pod tytułem: Regulamin oferty: „Internet Światłowodowy - W pakiecie lepiej". Rabat „Korzyści dla domu". Rabat 65 zł za nowy abonament komórkowy." Nie byłem jednak pewien czy jego zapisy są w 100- proc. adekwatne do tych oferowanych w dwupaku komórkowo-światłowodowym za 75 zł.

Postanowiłem się zapytać o to na czacie konsultantów pracujących dla operatora. Dość szybko uzyskałem potwierdzenie, że w ofercie komórkowej za 75 zł pakiet roamingu w UE to 21,82 GB. Potem dostałem też informację, że cena 75 zł za dwupak komórkowy - światłowodowy obowiązuje przez dwa lata. Najtrudniej zaś było zweryfikować konsultantowi, czy w przypadku zabudowy jednorodzinnej w ofercie tej trzeba dopłacić 20 zł.

Najlepiej poproszę link do oferty lub screeny oferty, bo nie wiem dokładnie o jakiej Pan mówi. Ofert mamy sporo, a nie chciałabym wprowadzić w błąd – zwrócił się do mnie konsultant.

Przesłałem więc link, a konsultant potwierdził, że trzeba dopłacić 20 zł.

Po całym tym „badaniu", nie mam  jednak 100-procentowego poczucia, że jako klient zainteresowany zakupem wiem wszystko, co powinienem o ofercie T-Mobile za 75 zł i promocji dwupaku. Na pewno skrupulatnie sprawdziłbym więc, co oferuje rzeczywiście T-Mobile, gdybym dostał ostateczną ofertę do zapoznania się przed podpisaniem.

Mam też wrażenie, że w przypadku nowej, „rewolucyjnej” oferty T-Mobile przepisy PKE w zakresie ułatwienia klientom życia nie zadziałały. A największą perwersją byłoby, gdyby to przedstawiciel T-Mobile był tym, który w ankiecie Kancelarii Prawnej Media, stwierdził, że zauważył poprawę satysfakcji abonentów po wejściu w życie PKE.

No nie, ale taka perwersja, to nawet nie w T-Mobile!

Piątkowe komentarze TELKO.in mają charakter publicystyki – subiektywnych felietonów, stanowiących wyraz osobistych przekonań i opinii autorów. Różnią się pod tym względem od Artykułów oraz Informacji.