REKLAMA

Cyfryzacja radiofonii w zmieniającym się otoczeniu

W tym miejscu pojawiają się zwykle wątpliwości dotyczące mocy wiążącej RR w prawie polskim. O ile Konstytucja i Konwencja ITU – posiadające status umowy międzynarodowej zostały ratyfikowane przez RP i opublikowane w Dzienniku Ustaw (Dz. U. z 2003 r. Nr 10, poz. 112), to regulamin administracyjny w rozumieniu art. 4 Konstytucji ITU (taki status posiada RR) już nie. Co więcej, nie znajdziemy oficjalnego polskiego tłumaczenia i jeszcze do niedawna w ogóle nie był on powszechnie dostępny. Na stronie internetowej ITU, gdzie zamieszczono jego tekst w sześciu oficjalnych językach ONZ, można było jedynie zamówić odpłatnie dostawę egzemplarza (obecnie można ją pobrać bezpłatnie, płatna jest jedynie wersja hard copy). Wątpliwości dotyczące RR zostały w pewnej mierze rozwiane poprzez usus. RR stosowany jest na co dzień przy koordynacji międzynarodowej stacji. Niemniej jednak odwoływanie się do pojęcia stacji, którym posługuje się RR, w kontekście przepisów Konstytucji RP nie zawsze jest przekonujące.
Powyższa niespójność może wydawać się zagadnieniem czysto akademickim, jednakże kolejne wątpliwości interpretacyjne, o których piszę dalej związane są już bezpośrednio ze stosowaniem prawa.

Przepisy Urt wskazują w art. 33, że koncesjonowaniu podlega rozpowszechnianie programów radiofonicznych lub telewizyjnych, z wyjątkiem programów publicznej radiofonii i telewizji. Zgodnie z art. 34 Urt, proces koncesyjny rozpoczyna się w momencie ogłoszenia przez Przewodniczącego KRRiT (obecnie w porozumieniu z Prezesem UKE) ogłoszenia możliwości udzielenia koncesji. Urt wskazuje, jakie elementy winny znaleźć się w treści tego ogłoszenia, przykładowo w odniesieniu do warunków technicznych. Urt wskazywała na konieczność określenia lokalizacji stacji nadawczych przeznaczonych do rozpowszechniania programu. Zatem stacja była w tym kontekście jednym z elementów określających warunki techniczne koncesji, a nie jej przedmiotem.

W przypadku emisji analogowych, proces planowania sieci rzeczywiście opierał się na projektowaniu poszczególnych stacji, czy też nadajników, które w danej lokalizacji wykorzystywały daną częstotliwość (w nomenklaturze technicznej funkcjonuje określenie: "kanałostacja"). W przypadku emisji cyfrowej, takie określenie lokalizacji poszczególnych nadajników nie jest konieczne, ponieważ do rozpowszechniania programów planuje się sieć SFN (Single Frequency Network), opartą na jednokanałowych obszarach wykorzystywania częstotliwości (tzw. allotmentach), gdzie w granicach takiego allotmentu, każdy nadajnik może wykorzystywać tę samą częstotliwość. Niezależnie od lokalizacji.

Niemniej jednak, w trakcie procesu cyfryzacji telewizji naziemnej w Polsce, Urt nakazywała określenie lokalizacji nadajnika w treści ogłoszenia o możliwości uzyskania koncesji lub jej rozszerzenia. Organy regulacyjne określiły zatem ten parametr w sposób opisowy, wskazując w ogłoszeniach dotyczących zagospodarowania multipleksów cyfrowych, iż stacje nadawcze przeznaczone do rozpowszechniania programu w sposób cyfrowy będą zlokalizowane na poszczególnych obszarach wykorzystania częstotliwości wskazanych w danym planie zagospodarowania częstotliwości lub poza tymi obszarami w odległości nie większej jednak, niż określona liczba kilometrów od granicy obszarów.

Aby dostosować treść przepisów prawnych do potrzeb wynikających z rozwoju techniki, ustawa o wdrożeniu naziemnej telewizji cyfrowej dokonała nowelizacji art. 34 Urt, w którego treści dodano m.in. zapis pozwalający na określenie zamiast lokalizacji nadajnika obszaru, na którym mogą być wykorzystywane częstotliwości (allotmentu). Zapis obecnie obowiązujący usuwa wskazane powyżej wątpliwości i może być z powodzeniem stosowany przy udzielaniu bądź zmianie koncesji na rozpowszechnianie programów radiowych w technice cyfrowej.

Oprócz koncesji do rozpowszechniania programów radiofonicznych bądź telewizyjnych niezbędna jest (a przynajmniej tak się do tej pory wydawało) rezerwacja częstotliwości, czyli uprawnienie do dysponowania konkretnym zasobem radiowym. W przypadku emisji analogowych występowała ścisła zależność koncesji oraz rezerwacji częstotliwości. Nadawca, który otrzymywał koncesję ubiegał się następnie o rezerwację częstotliwości, która była mu przydzielana początkowo w decyzji koncesyjnej, a po zmianach w Urt (Dz.U.2005. Nr 267 poz. 258) w decyzji w sprawie rezerwacji częstotliwości wydawanej przez Prezesa UKE. Zatem każdy oddzielny program był niejako powiązany z danym zasobem częstotliwości, który był wykorzystywany wyłącznie na cele emisji jednego programu. W przypadku emisji cyfrowych, powyższa zasada może doznać wyjątku z powodu grupowania programów w multipleksy. Pt definiuje je jako "zespolony strumień danych cyfrowych, składający się z dwóch lub więcej strumieni utworzonych z danych wchodzących w skład treści programów radiofonicznych lub telewizyjnych, oraz danych dodatkowych, obejmujących w szczególności dane związane z systemem dostępu warunkowego lub usługami dodatkowymi". Jeden multipleks może, w zależności od konkretnej technologii, zawierać sygnał nawet ośmiu programów telewizyjnych, które emitowane są w jednym kanale radiowym o szerokości 8 MHz. W związku z powyższym nadawca pojedynczego programu nie musi być zainteresowany uprawnieniami związanymi z rezerwacją częstotliwości, która może zostać przyznane wyłącznie operatorowi multipleksu.