Wielka wojna standardów w Internecie Rzeczy

Mały Espotel wyprzedził więc na tym polu potężnych operatorów komórkowych w Polsce. Ci bowiem nie dostrzegają jeszcze w Polsce zainteresowanie ze strony biznesu takim wdrożeniami. Mówił o tym podczas konferencji Sieci Szerokopasmowe w końcu marca Krzysztof Kozłowski, dyrektor Badań i Rozwoju Sieci i Platform Usługowych w Orange Polska podczas panelu prowadzonego przez TELKO.in.

– Bylibyśmy w stanie uruchomić sieć LoRa, ale na dziś nie dostrzegamy zainteresowania ze strony potencjalnych klientów – mówił Krzysztof Kozłowski.

Inaczej możliwości w tym zakresie ocenia Espotel.

– Współpracujemy z liczną grupą klientów, które widzą w technologii LoRa potencjał dla rozwoju ich produktu. Espotel posiada certyfikowane laboratorium sprawdzające zgodność urządzeń ze standardem LoRa. W gronie naszych klientów i kooperantów są firmy, które zarówno dostarczają sprzęt i oprogramowanie wykorzystywane do budowy sieci, jej poszczególnych elementów, jak i dostawcy usług telekomunikacyjnych, czyli operatorzy – mówi Michał Leksiński.

Espotel jest przekonany, że LoRa jest jednym z faworytów w wojnie standardów w sieciach IoT.

LoRa i Sigfox po prostu są dostępne już teraz, od ręki. Zapewniają również długoletnie działanie urządzeń na pojedynczych bateriach. Dodatkową zaletą LoRa jest możliwość budowania własnych, prywatnych sieci np.: zakładowych, wówczas mamy pełną kontrolę nad danymi, które mogą dotyczyć również wrażliwych obszarów np.: strategicznych z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa – przekonuje Michał Leksiński.

LoRa została rozwinięta przez firmę Semtech, producenta chipów, który utworzył LoRa Alliance. Ta organizacja opracowuje protokoły sieciowe i udostępnia je chętnym za opłatą licencyjna. Protokół LoRaWAN definiuje w jaki sposób urządzenia w sieci wymieniają między sobą dane. Podstawową różnicą z Sigfoxem jest, że każdy może operować własną infrastrukturą. W przypadku Sigfox, dane przechodzą przez serwery tego dostawcy (chmurę Sigfox), który ma ambicję stania się globalnym operatorem IoT. To rzeczywiście ambitny cel, ale i zarazem slaby punkt przedsięwzięcia, bo w przypadku sieci komórkowych nikomu się to ni udało, choć niektórzy takie ambicje mieli.

– LoRa obok Sigefox jest jednym z dwóch standardów, które oprócz możliwości transmisji danych na duże odległości (do kilkudziesięciu kilometrów w terenie niezabudowanym) przy bardzo małym poborze prądu (żywotność na baterii nawet do 10 lat), są dostępne od ręki. NB-LTE, czy 5G, to standardy na etapie tworzenia i jeszcze trochę czasu musi upłynąć (a w przypadku 5G – kilka lat) zanim zaczną powstawać komercyjne rozwiązania – mówi Michał Leksiński.

Przedstawiciele LoRa Alliance wskazuje na przewagi ich standardu nad NB IoT, takie jak bardziej efektywne transfer danych w dół sieci. To sprawi, że rozwiązanie lepiej sprawdzi się, gdy będzie  istnieć potrzeba przesłania danych do sensorów umieszczonych w urządzeniach w sieci IoT. I podkreślają, że rywalizacji  standardów nie można postrzegać przez pryzmat operowanie w paśmie licencjonowanym, czy nielicencjonowanym, bo LoRa może też działać w obu.