REKLAMA

Wspólnota zarzuca UPC szantaż i oszczerstwo

Zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej Nieruchomości przy ul. Weissa 16 w Krakowie odniósł się do projektów decyzji Urzędu Komunikacji Elektronicznej, w których urząd ustalił warunki dostępu dla UPC Polska i ISTS do budynku w stolicy Małopolski, w którym operatorzy mają swą infrastrukturę i świadczą usługi.

Wspólnota zwraca w nim uwagę, że operatorzy świadcząc tam usługi zarabiają "ogromne pieniądze", a nie płacą za zajmowanie pomieszczenia w budynku. Koszty tego ponosi wspólnota. Jej zarząd szczególnie negatywnie ocenia UPC, która ma obsługiwać większość mieszkańców nieruchomości. Zarząd zarzuca operatorowi wprowadzanie w błąd abonentów przy ul. Weissa 16,  kiedy ci chcą przedłużyć umowę, zawrzeć nową lub rozszerzyć pakiet usług. Według zarządu wspólny, operator informuje ich (niezgodnie z prawdą), że to niemożliwe, ponieważ zabrania tego zarząd wspólnoty.

– Jest to kłamstwo i niedopuszczalne oszczerstwo – wyraża w stanowisku swą opinię wspólnota.

Operator ma też straszyć likwidacją swej infrastruktury, co wspólnota odbiera jako szantaż.

Jak informuje zarząd wspólnoty, przedstawił on UPC projekt umowy o współpracy, ale kablówka odmówiła jej podpisania. Na koniec zarząd wspólnoty podkreśla, że chce współpracy z UPC i ISTS, ale na "zdrowych warunkach".

Stanowisko do UKE przesłało też UPC Polska, przedstawiając konkretne uwagi do zapisów projektu decyzji. Zaniepokojenie operatora budzi m.in, że musiałby każdorazowo uzgadniać termin instalacji elementów infrastruktury w celu przyłączenia nowych abonentów. UPC obawia się, że brak dobrej woli zarządu wspólnoty może skutkować przedłużaniem instalacji. Dlatego wnosi o dodanie zapisu, że jeśli takiego terminu nie uda się uzgodnić ze wspólnotą, to będzie mógł to zrobić samodzielnie po upływie 7 dni od powiadomienia o planowanych pracach.