Bariery inwestycyjne dla budowy sieci ruchomych – temat wiecznie żywy

Biorąc pod uwagę, że „standardowa”, wolnostojąca stacja bazowa telefonii komórkowej realizowana jest w trybie pozwolenia na budowę, w oparciu m.in. o sporządzony przez uprawnione osoby projekt architektoniczno-budowlany – sporządzony nie tylko zgodnie z obowiązującymi przepisami, ale i zasadami wiedzy technicznej – brak jest uzasadnionych podstaw do dodatkowego powoływania się na względy bezpieczeństwa. A to właśnie stanowi formalny powód uznaniowego odsuwania miejsca realizacji inwestycji (przykładowo właśnie na wspomnianą odległość odpowiadającą minimum wysokości wieży lub jakąkolwiek inną).

To szczególnie istotna bariera w kontekście ambitnych zobowiązań inwestycyjnych dotyczących pokrycia usługą transmisji danych dróg różnych kategorii, wynikających z konsultowanej dokumentacji aukcyjnej dla pasma 3,6 GHz. Raz, że stawianie tego rodzaju (nieznajdującego poparcia w przepisach) wymogu pogarsza możliwość optymalnego zaplanowania stacji. Dwa – w części przypadków spełnienie tego rodzaju wymogu oznacza konieczność „wyjścia” z inwestycją poza obszar nieruchomości, którą inwestor uzyskał w drodze umowy najmu do realizacji inwestycji. Przy braku innego chętnego na udostępnienie nieruchomości, często oznacza to brak możliwości realizacji inwestycji zapewniającej dobrą jakość usług m.in. na obszarach dróg publicznych.

Operatorze, buduj stacje w lesie!

Praktyczne problemy związane z uzyskaniem dostępu do nieruchomości leśnych wydają się wspólne zarówno dla infrastruktury sieci stacjonarnych jak i ruchomych. Pomijając kwestię dodatkowych obostrzeń ograniczających możliwość realizacji infrastruktury w takich obszarach jak parki narodowe czy rezerwaty przyrody (ustawa o ochronie przyrody), na pozostałych obszarach leśnych teoretycznie istnieją narzędzia prawne, które powinny czynić dostęp w miarę bezproblemowym. Obowiązujące przepisy (art. 39a ustawy o lasach, art. 33 i 35a megaustawy) przewidują m.in. szereg obowiązków takich jak:

  • obowiązek zapewnienia dostępu do nieruchomości,
  • obowiązek publikowania informacji o warunkach zapewnienia dostępu,
  • obowiązek zawierania umów na warunkach nie gorszych niż w opublikowanej informacji,
  • maksymalna stawka z tytułu dostępu do nieruchomości leśnych.

Faktyczna możliwość uzyskania dostępu do nieruchomości leśnych nie jest jednak taka prosta. Od wielości i różnorodności stosowanych w poszczególnych jednostkach warunków dostępu, przez brak uwzględniania w wielu przypadkach specyfiki infrastruktury mobilnej po (czasem) zwykły brak chęci do tego rodzaju współpracy.

Oddzielnym zagadnieniem praktycznym pozostaje kwestia łatwości (a raczej – będąc precyzyjnym – trudności) w uzyskaniu doprowadzenia zasilania dla stacji, ale o tym poniżej.

Doprowadzenie zasilania do stacji – nie zawsze łatwy temat

Coraz bardziej kluczową barierą w obliczu intensywnej rozbudowy sieci telekomunikacyjnych staje się kwestia zasilania do nowobudowanych stacji bazowych telefonii komórkowej. Tego rodzaju prace leżą po stronie operatorów sieci dystrybucyjnych (OSD), którzy powinni zapewnić doprowadzenie zasilania w terminie wynikającym z umowy przyłączeniowej. Niestety, w praktyce nierzadko zdarzają się przypadki (czasem wielomiesięcznych) opóźnień. Nie bez znaczenia jest również inny czynnik poza wpływem operatorów telekomunikacyjnych, a mianowicie zapewnienie odpowiednich budżetów po stronie OSD na realizację przyłączy.

Jakie są rezultaty praktyczne? Z jednej strony to ograniczenia związane z optymalnym zaplanowaniem siatki stacji bazowych.

W skrajnych przypadkach – mogą powstawać obiekty gotowe pod kątem administracyjnym, budowlanym i telekomunikacyjnym, oczekujące na doprowadzenie zasilania (tzw. stacje monumenty).

Obiekt, który mógłby zostać uruchomiony, zapewniając zasięg użytkownikom końcowym – pozostaje przez krótszy lub dłuższy okres czasu nieuruchomiony.

Priorytetyzacja kwestii doprowadzenia zasilania w przypadku takich obiektów jak stacje bazowe, będących inwestycjami celu publicznego, zapewniających zasięg tysiącom użytkowników końcowych, – nie przesądzając, czy miała by się odbyć na poziomie ustawowym czy po prostu praktycznym – wydaje się niezbędna.