Być czy nie być w hurcie? Dylemat lokalnego ISP

Oprócz tych pięciu firm list intencyjny w sprawie współpracy w obszarze hurtowym podpisali jeszcze Dipol z Białegostoku i Eltronik z Brodnicy. W zasięgu łączy FTTH tych siedmiu pierwszych sygnatariuszy dokumentu jest ok. 200 tys. adresów (HP).

Czy dołączą następni?

Pomysł bardzo fajny i wstępnie możemy zadeklarować przystąpienie do inicjatywy. Jedną z ważniejszych kwestii jest jednolity system informatyczny, przede wszystkim wygodny interfejs, który pozwoli w zautomatyzowany sposób sprawdzać warunki techniczne i zamawiać usługi korzystając z baz wielu sieci. Kilka lat temu z moim wspólnikiem Pawłem Kiepuszewskim opracowaliśmy podstawy takiego telekomunikacyjnego Allegro". Potem pochłonął nas projekt 1.1 POPC i tamta  idea  trafiła na półkę. Może warto do nią sięgnąć – mówi Łukasz Pałucki z Hrubieszowskiej Telewizji Kablowej.

Stworzenie jednolitego interfejsu elektronicznego do wymiany informacji i składania zleceń jest też jednym z celów sygnatariuszy listu intencyjnego w sprawie współpracy hurtowej.

Jednym z pomysłów jest wykorzystanie interfejsu, z którego będzie korzystać Asta-Net przy współpracy z Orange. Zaletą tego rozwiązania jest, że korzysta już z niego Fiberhost we współpracy z Orange.

Łukasz Pałucki nie jest jednak pewien czy to rozwiąże problem współpracy z dużymi operatorami.

– Podczas warsztatów POPC usłyszałem zapewnienia od dużych operatorów, że są elastyczni i sami budują narzędzia informatyczne, aby ujednolicić interfejs do zakupów hurtowych. Sami też staramy się ich zachęcać. Wypełniamy ankiety ich autorstwa, deklarujemy elastyczność, ale jak na razie dwóch operatorów komórkowych stwierdziło, że nie interesuje ich głęboka Lubelszczyzna. Są też małe sukcesy, właśnie rozpoczynamy testy z jednym z największych operatorów zainteresowanych naszą ofertą hurtową. Liczymy na podpisanie umowy – mówi Łukasz Pałucki.

Jednak opracowanie wspólnego interfejsu elektronicznego, to nie jedyny cel sygnatariuszy listu intencyjnego. Chodzi też o ujednolicenie wzorów ofert ramowych oraz procedur współpracy pomiędzy operatorem sieci hurtowej a operatorem korzystającym. 

Jest to też sygnał do lokalnych ISP, że takie ramy współpracy są możliwe. Chodzi o pokazanie, że tego typu działania mogą generować dodatkowe przychody i jest rosnąca grupa operatorów z sektora MSP, którzy w tym modelu funkcjonują i z którymi można porozmawiać o korzyściach oraz zweryfikować ewentualne zagrożenia – mówi Piotr Marciniak.

Maciej Grędysa, prezes firmy OneFone, która w Oleśnicy na Dolnym Śląsku wybudowała światłowodową Oleśnicką Otwartą Sieć Światłowodową od razu z myślą, że będzie ona udostępniana w hurcie wszystkim zainteresowanym operatorom, inicjatywa Miediakomu się podoba.

– Próbowaliśmy już kiedyś takie coś zorganizować w bliskim środowisku, ale niestety strach przed wpuszczeniem obcych był zbyt wielki. Może teraz operatorzy trochę dorośli do takich działań? – zastanawia się Maciej Grędysa. – My cały czas rozbudowujemy infrastrukturę, mamy oprócz nas czterech operatorów (w tym Orange oraz AWB-Net, lokalny ISP z Oleśnicy), którzy świadczą na naszej infrastrukturze i generują nam większy przychód ze sprzedaży usług niż my sami, więc w perspektywie pięciu lat dzierżawy sieci na zewnątrz oceniam ten projekt pozytywnie – podkreśla Maciej Grędysa.

Nieufność ciągle duża

Jednak obawy przed współpracą lokalnych ISP z dużymi telekomami jeszcze nie zniknęły i ciągle są dość powszechne.

Joanna Macek-Czuszek, prezes firmy Art-Com, ISP z Jaworza uważa, że mali i średni operatorzy powinni szukać innej drogi zwiększania przychodów

 W ramach prowadzonego przeze mnie projektu ostatnio bardzo dużo czasu spędzam na rozmowach z operatorami. Niestety wnioski, jakie z nich płyną, są bardzo smutne. Mali i średni operatorzy telekomunikacyjni nie wykorzystują potencjału swoich sieci. Uważam, że powinniśmy dziś budować większe kompetencje sprzedażowe i oferować klientom coraz więcej produktów i usług, aby uzyskać większy zwrot z inwestycji. Podnoszenie umiejętności handlowych, kreowanie produktów, uczenie się fachowego rozpoznania potrzeb klienta czy wreszcie porządkowanie swoich zasobów i dążenie do profesjonalizacji naszych procesów – to powinny być obecnie nasze priorytety w działaniu – mówi Joanna Macek-Czuszek.