Dokąd Xavier Niel skieruje Playa?

Można być pewnym, że w przypadku finalizacji przejęcia Play Communications grupa Iliad wymusi rebalansowanie strategii Playa w kierunku rynku stacjonarnego i usług konwergentnych. To jest wizytówka i sposób francuskiej firmy na rynek telekomunikacyjny oraz „obietnica” złożona inwestorom. To wymaga dużych środków, których – jak na razie Iliad – nie żałuje. Prawdopodobne, że na polskim rynku marża wypracowana na usługach komórkowych posłuży budowie biznesu stacjonarnego. To niesie różnorakie implikacje dla konkurentów oraz akcjonariuszy Playa, nie wspominając już o jego klientach detalicznych.

Xavier Niel, założyciel i główny akcjonariusz grupy Iliad.
(źr. Flickr)

Nie bez powodu Thomas Reynaud, prezes Iliad, podczas ubiegłotygodniowej telekonferencji wspominał, że wiele łączy jego firmę z Playem. Oba podmioty wchodziły na rynek pomiędzy silnych, zasiedziałych konkurentów. Agresywną strategią zdobywały rynek, by potem powoli generować wartość (gotówkę) z wypracowanej w ten sposób pozycji. Założyciel i główny akcjonariusz Iliad, Xavier Niel, należy dzisiaj do najbardziej ekspansywnych inwestorów na rynku telekomunikacyjnym i w szybkim tempie powiększa grupę. Część aktywów (Iliad France, Iliad Italy, w przyszłości Play) lokuje w Grupie Iliad, a część (m.in. irlandzki Eir, szwajcarski Salt, cypryjski Epic) kontroluje poprzez inne wehikuły.

Dostęp regulowany, komórki, FTTH

Grupa Iliad działa na francuskim rynku telekomunikacyjnym od 1994 r., najpierw jako pionierski ISP, a potem jako typowy operator alternatywny pod marką Free, korzystający z dostępu regulowanego w sieci France Telecom/Orange. W 2011 r. firma pozyskała częstotliwości radiowe i weszła na rynek mobilny, początkowo bazując na roamingu krajowym w sieci Orange i stopniowo rozbudowując własną sieć – podobnie jak Play. Tak jak Play wspierana była asymetryczną stawką MTR, dzięki czemu mogła zaproponować atrakcyjne ceny detaliczne. W ciągu siedmiu lat zdobyła 16 proc. francuskiego rynku mobilnego, głównie planem telefonicznym za 2 euro, który dzisiaj jest już tylko ciężarem. W połowie roku Iliad miał w bazie 37 proc. użytkowników tej taryfy i plan redukcji tego odsetka do 20 proc. w ciągu najbliższych czterech lat.

Warto zauważyć, że liczba kart SIM w bazie Free od prawie trzech lat stoi na poziomie 13 mln. Choć oficjalnie strategiczny cel, to wciąż 25 proc., to Iliad nie forsuje zwiększania bazy abonenckiej i stara się o przebudowę w kierunku wyższej marżowości. Znamienne jest, że w jednej z zeszłorocznych prezentacji operator, który doprowadził do 27-proc. spadku wartości francuskiego rynku komórkowego, pisał o „gorączkowej agresji” cenowej niektórych rywali (niemniej we Włoszech Iliad, jako nowy gracz, stosuje taką samą ostrą strategię, jak we Francji przed laty).

Na rodzimym rynku priorytety się zmieniły. Podstawowy obszar ekspansji Iliad we Francji, to dzisiaj rynek stacjonarny, a ściślej mówiąc: sieci FTTH. Operator korzysta od prawie 20 lat z xDSL w sieci Orange, ale inwestuje znaczne środki – 2,5 mld euro w ciągu 12 lat – w budowę własnych światłowodów, zyskując zasięg blisko 17 mln gospodarstw domowych oraz 2,2 mln abonentów (w ciągu 1,5 roku podwajając bazę). Dla porównania Orange ma 20 mln HP w zasięgu sieci FTTH i prawie 4 mln klientów detalicznych tych usług. Choć Iliad ustępuje Orange zasięgiem sieci, to podkreśla, że zyskuje klientów najszybciej na całym francuskim rynku.

W ubiegłym roku Iliad z funduszem infrastrukturalnym InfraVia utworzył przedsięwzięcie (tzw. FiberCo) do budowy sieci FTTH w terenach niskozurbanizowanych, do której to spółki operator wniósł (już współdzieloną) sieć o zasięgu 1 mln HP.