Inea wychodzi poza Wielkopolskę

Dostęp hurtowy czeka na gotowość nowej platformy telewizyjnej, czy odwrotnie?

Kluczowa jest gotowość nowej platformy. Chcemy ją przetestować we własnej sieci zanim zaoferujemy na liniach hurtowych. „Telewizja 2.0” jest przyszłością naszej oferty. Nie rezygnujemy z DVB-C, ale w perspektywie kilku lat ta technologia w naszej sieci zapewne wyjdzie z użytku.

Nasz partner nie widzi limitu wartości dla potencjalnych przyjęć na rynku.

Kiedy chcielibyście wystartować z usługami w sieci Orange?

Myślę, że koniec tego roku to realny termin. Rozważamy również wszystkie inne otwarte sieci – przede wszystkim infrastrukturę budowaną w ramach POPC.

Zatem nie przesuwacie się znowu aż tak bardzo w kierunku infrastrukturalnego hurtu, skoro detal też ma się wzmacniać.

Nigdy nie mówiliśmy, że planujemy działać tylko w jednym obszarze rynku. Coraz więcej operatorów działa i we własnej, i w partnerskich sieciach, jednocześnie oferując innym produkty hurtowe na własnej infrastrukturze. Nie jest to jakaś wielka nowości, bo tak od ponad 10 lat na rynku działa Netia.

Dużo dyskutowaliśmy na temat wyzwań związanych z pogodzeniem biznesu hurtowego z detalicznym w jednej sieci. Może elementem „nowego otwarcia” w Inei powinna być sprzedaż bazy klientów detalicznych?

W naszej obecnej strategii nie ma takich planów.

Marka Inei nie jest szerzej rozpoznawalna poza Wielkopolską. W jaki sposób planujecie strategię sprzedaży usług w sieci Orange i w innych sieciach hurtowych?

To prawda, że wchodzimy w nową dla nas rolę, ale za wcześnie jeszcze mówić, w jaki sposób będziemy ją realizować. W epoce komunikacji internetowej sprzedaż usług na skalę ogólnokrajową jest jednak łatwiejsza, niż kiedyś. Nie każdy sklep internetowy ma dużą rozpoznawalność, co nie przeszkadza mu zyskać zaufanie klientów.

Wejście na rynek ogólnopolski aż się prosi o rozwój usług mobilnych. Planujecie odświeżenie strategii MVNO?

Mamy te usługi w ofercie i czujemy się strategicznie zabezpieczeni. Będziemy obserwowali jak rynek rozwiązuje sprawę tzw. konwergencji usług stacjonarnych oraz mobilnych i podążymy w tym samym kierunku.

W takim razie na koniec rozważmy sprawę akwizycji, które wymienił pan, jako jedną z możliwych dróg rozwoju geograficznego. Mając za partnera fundusz Warburg Pincus nie byliście zanadto aktywni.

Dokonaliśmy kilku niewielkich transakcji, z których największą był zakup Tesatu. Ta strategia się nie zmieni, tyle że już nie będziemy się koncentrowali na rynku wielkopolskim, ale zaczniemy przyglądać się potencjalnym celom w całym kraju. Sądzę także, że w większym niż kiedyś stopniu będziemy się interesowali sieciami FTTH.

A skala potencjalnych przejęć? Do tej pory przejmowaliście raczej niewielkie i średnie firmy.

O skali inwestycji będzie decydował głównie nasz partner. Z toku rozmów przedtransakcyjnych wynikało jednak, że nie widzi on ograniczeń finansowych, o ile wycena będzie uzasadniona.

Dziękujemy za rozmowę.

rozmawiał Łukasz Dec