REKLAMA

Infrastruktura w cenie

Jak podaje UKE, na koniec 2023 r. na rynku funkcjonowało 139 operatorów mobilnych świadczących usługi w sieci któregoś z dużych MNO. Rok wcześniej takich przedsiębiorców było 122, a więc zainteresowanie działalnością MVNO rośnie. Inaczej z zainteresowaniem klientów, którzy w marginalnym stopniu interesują się usługami operatorów alternatywnych. W 2021 r. MVNO obsługiwali 4,1proc. wszystkich kart SIM, rok później 3,5 proc., a na koniec 2023 ‒ 3,1 proc. Ich udział w przychodach spadł z 2,4 proc. do 2,1 proc. To, co prawda, nadal oznacza niebagatelną kwotę 321 mln zł, ale główny udział w tym torcie maja operatorzy infrastrukturalni obsługujący połączenia. Dla MVNO pozostaje niewiele.

Trzeba nadmienić, że w 2022 r. największy MVNO czyli Virgin Mobile połączył się z P4 i wniósł do Playa swoją bazę kliencką. To znacznie uszczupliło stan posiadania operatorów wirtualnych w całym rynku. Nie widać podmiotów, które miałyby potencjał, aby wypełnić powstałą lukę. MVNO pozostaje marginesem rynku hurtowego, na którym operatorzy hurtowi i enablerzy mogą sobie tylko wydzierać SIM-y.

Cenna infrastruktura

Gdyby ze segmentu hurtowego wyłączyć dostęp szerokopasmowy oraz terminację połączeń głosowych, to pozostanie przede wszystkim klasyczny rynek udostępniania infrastruktury. Na ten temat jednak nie ma już żadnych zbiorczych danych. Bazować można tylko na raportach Orange Polska (i ewentualnie innych graczy). Unikalną szansę dała zeszłoroczna reklasyfikacja przychodów w pionie hurtu Orange. Do dotychczas raportowanych przychodów z terminacji mobilnej i stacjonarnej operator dołożył przychody z udostępniania właściwej infrastruktury. Na tej podstawie można szacować, że udostępnianie infrastruktury mobilnej przynosiło mu w 2023 r. 45 mln zł, a infrastruktury stacjonarnej ‒ 290 mln zł.

Jeżeli chodzi o infrastrukturę mobilną, to odnośnikiem dla wyników Orange mogą być wyniki spółek z grupy Cellnex Poland. OnTower, spółka konsolidująca dawne aktywa sieciowe Playa, zanotowała 729 mln zł przychodów (+13 proc.). Jej zysk operacyjny wyniósł 66 mln zł. Przychody Towerlink, które jest dysponentem i obsługuje infrastrukturę sieci Plus, wyniosły 1,453 mld zł (+13 proc.) przy 251mln zł zysku operacyjnego. Warto pamiętać, że Towerlink kupił i obsługuje także aktywne urządzenia, gdy OnTower tylko wieże i maszty. Waloryzacja cen dzierżawy infrastruktury wpisana jest w ramowe porozumienia pomiędzy Towerlink/OnTower a operatorami sieci.

Pośród infrastrukturalnych graczy można jeszcze wymienić Emitel, który dysponuje 700 obiektami telekomunikacyjnymi różnej wysokości. W 2023 r. przychody operatora z dzierżawy miejsca na tych obiektach wyniosły 97 mln zł i wzrosły o 16 proc. Niedawno spółka informowała o umowie, na mocy której będzie budować wieże do zawieszenia urządzeń Orange Polska.

Sytuacja i model biznesowy wymienionych wyżej podmiotów jest inny, co utrudnia analizę całego rynku. Ponieważ jednak zasoby telekomunikacyjne w Polsce rosną, to uzasadnia wzrosty przychodów dysponentów infrastruktury pasywnej.

I jeszcze transmisja

Na koniec można wspomnieć rynek transmisji danych, który może niekoniecznie ma charakter ściśle hurtowy, chociaż z pewnością stanowi część oferty międzyoperatorskiej. Po reklasyfikacjach przychodów hurtowych dokonanych przez Orange Polska odnaleźć go można w pozycji „Pozostałe usługi hurtowe”. Ich wartość na koniec ubiegłego roku wyniosła 159 mln zł ‒ o 7 mln zł więcej, niż 2023 r. Na potrzeby tych usług operator rozbudował pojemność sieci transmisyjnej z 19,9 Tb/s do 24,7 Tb/s na koniec 2024 r. (uruchomił także pierwszy kanał optyczny 800G).

Wzrost przychodów z transmisji raportuje także Emitel ‒ w 2023 r. (raportu za zeszły rok jeszcze brak) wyniosły 22 mln zł ‒ nieznacznie więcej, niż rok wcześniej. Na tym rynku działa jednak znacznie więcej podmiotów.