Zagrożenia dla przedsiębiorców: niedozwolone klauzule umowne

Zachwiany balans między stronami

Konieczność podejmowania przez Prezesa UOKiK zdecydowanych działań wobec uczestników rynku łamiących prawa konsumentów nie ulega wątpliwości. Funkcjonując w sferze gospodarczej, zwłaszcza związanej z telekomunikacją, przedsiębiorcy świadomie przyjmują na siebie obowiązki względem swoich klientów i związane z nimi rygory. Jednak zdecydowany sprzeciw budzą takie zamierzenia legislacyjne, które jawnie godzą w proporcjonalność środków, mających zapewnić realizację konsumenckich uprawnień. Proponowane zmiany w naszej opinii mogą prowadzić do takich zakłóceń. Część z przedsiębiorców obawia się także o konstytucyjność nowelizacji, właśnie z uwagi na brak wyważenia przeciwstawnych dóbr: swobody działalności gospodarczej oraz ochrony słabszej strony umowy, a także z uwagi na represyjny charakter projektu.

Radca prawny Michał Krotoszyński, specjalista w zakresie prawa konstytucyjnego:

Projektowane regulacje mogą budzić obiekcje z punktu widzenia dwóch zasad konstytucyjnych: zasady poprawnej legislacji i zasady proporcjonalności. Możliwość nałożenia przez Prezesa UOKiK na przedsiębiorcę dotkliwej kary pieniężnej za używanie niedozwolonych postanowień umownych oraz jednocześnie obowiązku zwrotu korzyści uzyskanych w związku z ich stosowaniem sprawia, że unormowanie te mają cechy prawa represyjnego. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie podkreślał zaś, że zasada poprawnej legislacji wymaga, by regulacje takie cechowały się wysokim stopniem precyzji. Tymczasem projekt przewiduje nakładanie kar za stosowanie postanowień sprzecznych z dobrymi obyczajami, rażąco naruszających interesy konsumenta, co trudno uznać za sformułowanie nadmiernie precyzyjne. Nie tylko jednak nieścisłość sformułowań i ryzyko arbitralności stosowania prawa budzi zastrzeżenia: dotkliwość ingerencji w prawa przedsiębiorców rodzi też pytanie o proporcjonalność takiej regulacji. W szczególności zasadne jest pytanie o jej trafność z punktu widzenia zasady niezbędności: można bowiem, jak wskazywano, wyobrazić sobie inne rozwiązania legislacyjne, które – chroniąc prawa konsumenta w analogicznym stopniu – mniej fundamentalnie dotykałyby praw przedsiębiorców. Fakt, że istotne wątpliwości konstytucyjne pojawiają się już na etapie projektu powoduje, że zalecane jest wstrzymanie się z pośpiesznymi krokami legislacyjnymi i dokonanie uważnej analizy wszystkich alternatywnych propozycji zmian systemu ochrony konsumentów.

Na kanwie wskazanych wątpliwości powstaje pytanie, czy projekt ostatecznie nie osiągnie celu odwrotnego od zamierzonego? Już od dłuższego czasu wśród małych i średnich przedsiębiorców można zaobserwować postawę zniechęcenia, wynikającą z polityki zwiększania obciążeń – w imię interesu konsumentów. Skutkiem może być ograniczona konkurencja na rynku telekomunikacyjnym i okrojona oferta kierowana do konsumentów. Nie można przy tym zapominać, iż to zazwyczaj najmniejsze podmioty świadczą usługi najlepiej dostosowane do potrzeb gorzej sytuowanych abonentów, czyniąc ich szczególnymi ofiarami walki o ich własne prawa. Miejmy nadzieję, że Prezes UOKiK odniesie się do tych kwestii publicznie, w dalszych pracach nad projektem.

Nie ulega wątpliwości, że projektowana nowelizacja jest niezbędna. Projekt likwiduje jednak rejestr niedozwolonych klauzul umownych, zamiast go zreformować. Oczekiwanie, że każdy polski przedsiębiorca będzie zaczynał dzień od lektury nowych decyzji Prezesa UOKiK wydanych w sprawach niedozwolonych klauzul umownych (wraz z uzasadnieniami) jest nie tylko utopijne, ale i całkowicie nieproduktywne. Należy więc oczekiwać, iż w toku dalszych prac legislacyjnych silniejszy nacisk zostanie położony na faktyczną prewencję oraz doradztwo Prezesa UOKiK, a nie na represję. Tą ostatnią należy zarezerwować dla szczególnie uzasadnionych przypadków.

[śródtytuły od redakcji]

AUTORZY

Kaja Bartkowiak jest aplikantem radcowskim I roku w Kancelarii Prawnej Media. Zakres jej doświadczeń obejmuje szeroko pojęte prawo cywilne i europejskie. Interesuje się prawem własności intelektualnej. W 2013 r. ukończyła studia na kierunku Prawo na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, broniąc pracę magisterską poświęconą zagadnieniom dóbr osobistych pod tytułem "Cywilnoprawna ochrona dóbr osobistych wobec ich naruszeń na gruncie publikacji prasowych". We wrześniu 2013 r. rozpoczęła aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Poznaniu.

Jakub Woźny jest radcą prawnym i wspólnikiem Kancelarii Prawnej Media. Specjalizuje się w prawie własności intelektualnej oraz prawie telekomunikacyjnym. Interesuje się także systemami ADR. Jest arbitrem Stałego Polubownego Sądu Konsumenckiego przy Prezesie Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Posiada unikalne doświadczenie w zakresie prowadzenia negocjacji z organizacjami zbiorowego zarządzania oraz tworzenia umów międzyoperatorskich i wzorców umów abonenckich. Ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz ekonomiczne na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Studiował na Uniwersytecie Erazma w Rotterdamie. Jako reprezentant Uniwersytetu Erazma w Rotterdamie brał udział w Willem C. Vis International Commercial Arbitration Moot.