REKLAMA

Krótsze rezerwacje częstotliwości, żeby porządkować spektrum

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zaproponował, by rozważyć skrócenie decyzji rezerwacyjnych poniżej 15 lat. Wedle urzędu antymonopolowego, to może pomóc w porządkowaniu zasobów radiowych w Polsce. To na razie żaden konkretny plan, a tylko sugestia pod adresem konkretnej decyzji rezerwacyjnej dla T-Mobile.

Adam Jasser, prezes UOKiK wysunął koncepcję skracania decyzji rezerwacyjnych na częstotliwości radiowe poniżej 15 lat
(źr.fot.UOKiK)

Należy się spodziewać, że w przyszłości regulator rynku telekomunikacyjnego powinien podjąć działania w obszarze związanym z poprawą trybu rozdysponowania pasma pomiędzy operatorów telekomunikacyjnych. Proces tzw. refarmingu lub ewentualnych innych zmian w zakresie wykorzystywania częstotliwości wydaje się znacznie łatwiejszy do przeprowadzenia i bardziej efektywny, jeżeli terminy obowiązywania rezerwacji częstotliwości dla poszczegolnych pasm wykorzystywanych na potrzeby telefonii mobilnej (tj. 800-900/1800-1900/2600), wygasną w zbliżonym czasie. Powyższe zapewni zmniejszenie ewentualnych trudności przy rozdzielaniu widma oraz w przyszłości pozwoli, w razie powstania takiej potrzeby, na zmianę sposobu jego rozdysponowania – pisze w nadesłanym do Urzędu Komunikacji Elektronicznej stanowisku prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Tym pismem urząd antymonopolowy wypowiedział się w kwestii prolongaty decyzji rezerwacyjnej na blok w zakresie 1800 MHz dla T-Mobile.

Operator korzysta z niego od zarania rynku komórkowego w Polsce i obecnie stara się o prolongatę na 15 lat, tj. do roku 2029. Na ile lat powinna opiewać decyzja rezerwacyjna, aby spełnić postulat UOKiK? W krótszym terminie, niż dla T-Mobile – do 2022 r. – wygasną decyzje rezerwacyjne na pasmo 1800 MHz dla Centernetu i Mobylandu (spółek kontrolowanych przez Zygmunta Solorza-Żaka) oraz – do 2027 – dla Orange i Playa. Blok, o który stara się T-Mobile mógłby być potencjalnie konsolidowany z zasobami radiowymi 1800 MHz Polkomtela lub - jeżeli dojdzie do skutku umowa sprzedaży przez Polkomtel bloku 2,4 MHz – z Orange. Z obydwoma tymi operatorami T-Mobile mógłby dokonać wymiany zasobów, aby utworzyć ciągły blok 20 MHz w paśmie '1800'.

Gdyby spojrzeć na terminy rezerwacji w innych pasmach, które wymienia UOKiK, to będą wygasać w następujących latach: 2018, 2022-24, 2026 i 2029. Teoretycznie więc decyzja rezerwacyjna dla T-Mobie, zgodnie z koncepcją UOKiK, musiałby zostać skrócona do 3-7 lat.

15 lat, to dzisiaj – zgodnie z Prawem telekomunikacyjnym – maksymalnie długi okres, na jaki operatorzy mogą otrzymać decyzje rezerwacyjne. I na taki zwykle otrzymują. Wyjątkiem jest decyzja rezerwacyjna dla Sferii, która po wieloletnich bojach uzyskała mocno kontrowersyjną decyzję o przeniesieniu na inny kanał radiowy w paśmie 800 MHz, ale tylko na pięć lat (do końca 2018 r.) Przy czym zasoby w paśmie 800 MHz – wykorzystywane przez wiele lat do sieci CDMA – Sferia ma od 2002 r., a w więc łącznie z zeszłoroczną alokacją też będzie z nich korzystać przez około 15 lat. Potem powinna uzyskać prolongatę. Czy na 15 lat?

Wydawanie krótszych decyzji rezerwacyjnych implikuje problem wyceny pasma. Prawo telekomuniakcyjne – chyba nie przewidziawszy, że rezerwacje mogłyby być krótsze, niż maksymalne – wycenia prolongatę na podstawie kilku zmiennych (średnia rynkowa wartość 1 MHz, szerokość bloku, wskaźnik inflacji), pośród których nie ma długości okresu rezerwacji.

Zatem, czy na 15 lat, czy na 7, czy na 3 lata T-Mobile i tak powinien zapłacić 365 mln zł za blok w paśmie '1800'. Raczej się z tym nie pogodzi. Do tej pory nie uzyskaliśmy komentarza operatora na temat opinii UOKiK. Zdaniem przedstawiciela jednego z operatorów problem porządkowania zasobów, choć nie pozbawiony podstaw, można załatwić w bardziej praktyczny sposób.

Porządkowanie spektrum radiowego jest istotną sprawą. Ja sam widzę korzyści dla mojej firmy z uporządkowania i skomasowania zasobów, którymi dysponujemy lub możemy dysponować. Nie jest to jednak sprawa bardzo paląca i nie bardzo widzę sens załatwiania jej poprzez skracanie decyzji rezerwacyjnych, jeżeli za tym nie stoi żaden konkretny plan wymiany zasobów między operatorami. Kiedy rynek osiągnie porozumienie i taki plan powstanie, to wówczas bez trudu da się załatwić sprawy formalne poprzez doraźne cofnięcie istniejących i przyznanie nowych decyzji rezerwacyjnych - mówi nasz rozmówca.

Ostatnim z operatorów, przed którym jeszcze sprawa prolongaty rezerwacji na pasmo GSM1800 jest Polkomtel. Operator sieci Plus ma swoją decyzję ważną do września bieżącego roku i zgodnie z Prawem telekomuniakcyjnym już złożył wniosek o jej przedłużenie.

Co ciekawe, i Polkomtel, i Orange złożyły wniosek o prolongatę bloku w paśmie '1800' obejmującego również 2,4 MHz w przedziale 1757,5 MHz – 1759,9 MHz. Wedle aktualnego na dzisiaj stanu ma do niego prawo... Orange. Operatorzy spierają się o ten blok, który Polkomtel zadeklarował sprzedać konkurentowi, ale potem zmienił zdanie.

Od marca bieżącego roku UKE jest w trakcie rozpatrywania drugiego wniosku Polkomtela o cofnięcie przeniesienia rezerwacji na Orange Polska i jeszcze nie wydał decyzji. Jeżeli nie uczyni tego do 14 września, to obaj operatorzy będą dysponowali 15-letnią rezerwacją na te same zasoby radiowe.