Netia stoi mocno na dwóch nogach

To bardzo zdolny i merytoryczny menadżer, szczególnie w obszarze IT i technologii. Nie widzę w jego zaangażowaniu w Asseco niczego nietypowego dla tej klasy fachowca. Asseco jest największą firmą informatyczną w tej części Europy, a technologie i rozwiązania informatyczne są podstawą działalności telekomów. Nie wyciągałbym jednak z tej nominacji zbyt daleko idących wniosków, jeżeli chodzi o współpracę Netii z Asseco.

To jest partner jak inni?

Nasze działania zazębiają się w niektórych obszarach. Czasem Netia jest klientem Asseco, a czasem Asseco jest klientem Netii. Współpraca jest bardzo pragmatyczna i nie odbiega znacząco od współpracy z innymi podmiotami.

Wspomniał pan o inwestycjach sieciowych…

Przyspieszyły po pewnym zastoju w 2021 r. Zasięg sieci zwiększamy, podłączając też nowe inwestycje deweloperskie. Najchętniej takie, w których można liczyć na szybkie zasiedlenie lokali mieszkalnych. Rynek deweloperski co prawda znajduje się obecnie w trudnej sytuacji, niemniej rozpoczęte inwestycje zostaną zakończone. Zostały już sprzedane a nowi lokatorzy czekają na klucze.

Ile podłączyliście nowych HP w 2022 roku?

Koncentrujemy się na zwiększaniu potencjału sieci gigabitowych. Gospodarstw domowych w zasięgu takich usług – zarówno dzięki modernizacji, jak i projektom deweloperskim oraz przejęciom – przybyło blisko ćwierć miliona.

Jak to jest ze słynnym planem inwestycyjnym, jaki Netia podjęła jeszcze za czasów Zbigniewa Jakubasa, jako głównego akcjonariusza spółki? Czy ten plan został anulowany, zmodyfikowany, zrealizowany…?

Powiedziałbym, że w zasięgu własnej sieci Netii plan został w istotnej mierze zrealizowany. Z zastrzeżeniem, że w porównaniu do pierwotnych założeń dokonaliśmy pewnych przesunięć i zmieniliśmy nieco priorytety – głównie w obszarach i kolejności ich modernizacji.

Jakie są pana priorytety?

Nie chcemy tracić czasu, potrzebnego na realizację pełnej inwestycji w nowoczesną sieć dostępową i ryzykować w ten sposób potencjalnych strat na bazie klienckiej. Przejściowo inwestujemy więc w technologie, które umożliwiają uzyskanie na starej platformie infrastrukturalnej co najmniej 100 Mb/s.

Dzięki temu klient może zostać z nami i poczekać, aż doprowadzimy światłowód do jego mieszkania. Korzystamy z vectoringu i bondingu DSL, czy też z łączy hybrydowych, gdzie domowy router „zasilany” jest jednocześnie dostępem stacjonarnym oraz mobilnym 4G/5G. Dzięki temu jesteśmy w stanie zapewnić przyzwoity dostęp do internetu, ale również usługę IPTV.

Rozumiem, że wyciskacie, ile się da z istniejących aktywów, ale czy strategicznym kierunkiem nie jest FTTx?

To jest oczywiście naturalny kierunek. Trudno jednak wydawać na inwestycje więcej, niż się zarabia (w każdym razie jest to ryzykowna droga). Co roku planujemy CAPEX adekwatny do sytuacji finansowej spółki i staramy się go optymalnie wykorzystać, zarówno modernizując sieć, jak i budując nową.

Popularną strategią jest pozyskanie przez telekom partnera finansowego. Czy to mogłoby być rozwiązanie dla Netii?

I tak, i nie.