REKLAMA

Prawo prawem, a rozmawiać trzeba dalej

Powszechnym w branży przykładem są tzw. bariery inwestycyjne, które – po latach pracy – zostały zredukowane do 17 po czym... wyspecyfikowano 23 następne.

Piotr Marciniak wymienił kilka problemów, z którymi boryka się branżą, a których nie rozwiązały ostatnie legislacje (względnie nałożyły nowe obowiązki na operatorów):

  • brak regulacji stawek za zajęcie pasa drogowego,
  • obowiązki na rzecz obronności,
  • blokowanie stron hazardowych,
  • ustalanie prawa dowieszania kabli na podbudowie słupowej,
  • kolizję stosowanie art. 30 i art. 33 itd.
Mimo dobrych chęci, nowelizacja megaustawy w niektórych aspektach cofnęła rynek wstecz.

– Nie rozwiązano nawet problemu budowy kanału technologicznego podczas modernizacji sieci kolejowej, jakby nikt nie wpadł na pomysł, że dwie miejscowości przedzielone przejazdem kolejowym będą potrzebowały łączności – powiedział Piotr Marciniak. – Działania administracji rządowej nie nadążają za tempem zmian. Częściowo na własnej życzenie, skoro ignoruje się najświeższe dane. Na przykład – mimo naszych próśb – nikt nie zadał sobie wysiłku, aby dokładnie przeanalizować treść projektów z 1. konkursu POPC zanim ogłoszono 2. konkurs – dodał.

Według Eugeniusza Gacy, nowelizacja megaustawy został przeprowadzona w takim zakresie w jakim mogła zostać przeprowadzona, ale w sumie mało kogo zadowoliła. W niektórych zaś aspektach zamiast posunąć do przodu, to cofnęła.

– Mam na myśli regulacje dotyczące kontroli emisji elektromagnetycznych z urządzeń telekomunikacyjnych, gdzie cofamy się do 2008 r. W zakresie dostępu do infrastruktury elektroenergetycznej cofnęliśmy się do 1995 r. – powiedział Eugeniusz Gaca. – Megaustawa wnosi wiele nowego do rzeczywistości i to w tak wiele obszarów, że w praktyce Ministerstwo Cyfryzacji będzie miało trudność z jej egzekwowaniem wobec oporu tych środowisk, którym nowelizacja była nie na rękę. Mam wiele obaw, że nie zobaczymy wyraźnego wpływu megaustawy na nowelizowany kodeks budowlany. Na marginesie, z bliżej nie znanych powodów odcięto nas od nad udziału w tych pracach legislacyjnych – powiedział Eugeniusz Gaca. Potrafi jednak znaleźć pozytywne przykłady w otaczającej nas rzeczywistości.

– Od dwóch dni ekscytujemy się podczas tej konferencji systemami i aplikacjami obrazującymi kompletne uzbrojenie terenu, jakie przygotowały władze dwóch powiatów (a przynajmniej o tych wiemy): mikołowskiego i olsztyńskiego. Te systemy odpowiadają na niemal wszystkie potrzeby operatorów. To jest właśnie koordynacji inwestycji liniowych, którymi ma się zajmować Punkt Informacyjny ds. Telekomunikacji. Można? Można, i to przy istniejącym prawie! Trzeba pójść i słuchać tych ludzi, jak i dlaczego to zrobili – podkreślał Eugeniusz Gaca.

Mimo tego, współpraca z władzami samorządowymi jest problemem, który nadal najbardziej trapi operatorów.