REKLAMA

Rządowe obietnice wsparcia dla sektora MSP w telekomunikacji to na razie puste deklaracje

Niestety z drugiej strony dołożono nam obciążeń poprzez wcześniejsze zmiany w ustawach „policyjnych” i wprowadzenie ustawy „antyterrorystycznej”. Zmiany dotyczą wszystkich operatorów, zarówno małych, jak i dużych. Nie widzimy niestety żadnej chęci do wprowadzania ułatwień kierowanych do środowiska MSP. Grupa Memorandum spotkała się przez ostatni rok zaledwie raz. Poza trudnościami w realizacji inwestycji, które być może zostaną zmniejszone przez czerwcowy pakiet zmian, pozostają kompletnie nietknięte pozostałe postulaty.

Ministerstwo Kultury pozwala od wielu lat na wyprowadzanie olbrzymich środków za granicę z tytułu praw autorskich, resorty siłowe nie podjęły tematu kancelarii tajnych i świadectw bezpieczeństwa publicznego,  UOKIK nie zna słowa „dialog”, a Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji kompletnie nie widzi problemu, że tylko kablówki mają rejestracyjną smycz, a reemitenci satelitarni, Emitel i cała sfera IP TV ma całkowicie wolną rękę  w kształtowaniu oferty telewizyjnej.

Z jednej strony większość kolegów z nadzieją odbiera deklaracje premiera Morawieckiego o wspieraniu MSP, polskiego kapitału i sektorów innowacyjnych. Ale póki co, są to puste deklaracje, bo ze strony resortów nie widać żadnej chęci dialogu. A przecież wystarczy wsłuchać się w liczne postulaty kierowane przez środowisko, bo nie tylko Mediakom je zgłosił, ale także KIGEIT, KIKE czy PIKE.

Od wielu lat żadna ekipa rządząca nie miała kompleksowego pomysłu na telekomunikację, media i cały sektor IT. Niestety podobnie jest obecnie, bo o ile Ministerstwo Cyfryzacji ruszyło ostro z pakietem ułatwień inwestycyjnych, to już np. Ministerstwo Infrastruktury, Ministerstwo Kultury, UKE czy KRRiT kompletnie nie zauważają bolączek naszego sektora.

Dziękujemy za rozmowę

rozmawiał Marek Jaślan