SIDUSIS zamiast reformy SIIS. Czyli jak nie należy tego robić

 

Nieznajomość realiów inwestycyjnych i rynku

Lektura projektu i jego uzasadnienia wskazuje na całkowitą nieznajomość realiów rynkowych autorów i mocodawców projektu. W tym miejscu wskazać należy cztery najbardziej oczywiste fakty.

Po pierwsze, proces inwestycyjny trwa od kilku tygodni do kilku lat. Równocześnie „trwałość” cenników usług liczona jest w miesiącach. Koncepcja raportowania zmian co piątek nie ma żadnego uzasadnienia w realiach rynkowych.

Po drugie, wyrażony w art. 29k (omówienie str. 10) wymóg deklarowania do 31 stycznia planów inwestycyjnych realizowanych ze środków prywatnych wskazuje na osadzenie pomysłodawców w realiach gospodarki planowanej epoki „zasłużenie już minionej”. Decyzje inwestycyjne w telekomunikacji podejmowane są w oparciu o bieżące analizy finansowe i zmienne warunki rynkowe. Widać to szczególnie silnie w segmencie lokalnych operatorów, ale w gruncie rzeczy i duże podmioty część inwestycji realizują „na żądanie”.

Po trzecie...

...wprowadzenie kolejnego, uciążliwego, cotygodniowego obowiązku raportowego w żaden sposób nie wpłynie pozytywnie na wolumen inwestycji. Koszty finansowe i nakłady pracy związane z raportowaniem ograniczą dostępne „moce produkcyjne”, szczególnie mniejszych operatorów. Chyba, że o to chodzi?

Po czwarte, potencjalni abonenci doskonale wiedzą, kto dostarcza internet do ich nieruchomości i mają zawsze dostęp do aktualnej oferty bezpośrednio u operatora. KPRM – zdecydowanie nie tędy droga!

Wadliwy SIIS a efektywne procesy konsultacyjne

System konsultacji publicznych wymyślono po to, by instytucje państwowe pozyskały lub uzupełniły wiedzę ekspercką, a następnie wraz z rynkiem ustaliły potrzeby. I jeśli to wskazane, żeby wypracowały optymalny sposób ich rozwiązania. Projekt opracowany w Departamencie Telekomunikacji Cyfryzacja KPRM nie spełnia tych założeń. Powstał (ponownie) w hermetycznym zaciszu urzędu. Co więcej – w oderwaniu od realnych, znanych i szeroko dyskutowanych przyczyn problemów z informacją o infrastrukturze szerokopasmowej.

Rozwiązaniem potrzeb KPRM, wskazanych w projekcie, byłoby zastąpienie opartego na koncepcji Excela SIIS (przestarzałej w tym przypadku, już w momencie wdrożenia) systemem paszportyzacji z prawdziwego zdarzenia. Okres trwałości platformy SIIS, zbudowanej ze wsparciem unijnych środków (oś 7 POIG), mamy dawno za sobą. Formalnych przeciwskazań więc nie ma. Potrzeba zmiany narzędzia jest zaś wyraźnie widoczna i po stronie rynku, i – jak widać choćby w dyskutowanej nowelizacji – po stronie publicznej.

Rozwiązaniem nie jest jednak stworzenie kolejnej bazy punktów adresowych (PA), bo to kierunek powielający filozofię Excela i betonujący ją na kolejne lata. KPRM – nie tędy droga!