T-Mobile Polska, czyli wyzwanie grupy Deutsche Telekom

Plotki zaczęły kursować znowu w kwietniu br. Jak na razie, wywołują na rynku niedowierzanie. Chyba najbardziej przez swoją spektakularność. Przecież grupa Deutsche Telekom jest na polskim rynku telekomunikacyjnym niemal od początku przemian społecznych i gospodarczych lat 90-tych! Region Europy Centralnej i Południowej, to specjalność i wyróżnik grupy DT w Europie. Jednocześnie Niemcy, to sąsiad i największy partner gospodarczy Polski.

Nie należy również zapominać, że „pogrążony w kłopotach” T-Mobile w latach 2011-2015 miał łącznie ponad 5 mld zł zysku netto. Nie znamy polityki dywidendowej. W bilansie T-Mobile Polska za ostatnie lata nie widać wypłaty dywidendy z zysków, ale właściciel może ją inkasować w rozmaity sposób. Na przykład, zadłużając spółkę.

Pełne dane finansowe T-Mobile za ubiegły rok jeszcze nie są dostępne. Można domniemywać, że wyniki się pogorszyły a zyskowność spadła. Niemniej nie wolno nie doceniać wartości T-Mobile, jako generującego gotówkę aktywa grupy DT.

Z drugiej strony od kilku lat w całej Europie trwa tasowanie aktywów telekomunikacyjnych. Grupa Deutsche Telekom bierze w nim coraz większy udział. Dwa lata temu zrezygnowała z aktywności na rynku brytyjskim, sprzedając większość udziałów spółki EE (joint-venture z Orange). W ubiegłym roku oficjalnie rozważała sprzedaż biznesu w Holandii, a na początku bieżącego roku uzgodniła sprzedaż operatora w Czarnogórze. Ostatnio mówi się również o możliwości sprzedaży Telekom Romania. Wobec takich faktów, trudno zakładać, że T-Mobile Polska jest chronione, i że nie analizowano możliwości pozbycia się także tej spółki. Ze sprzedażą nie byłoby kłopotu.

Inwestorzy branżowi płacą najwięcej. Czy takowi mogą się pojawić? Kuszące wydaje się wskazanie grupy Liberty Global, właściciela UPC Polska, która jest coraz aktywniejsza na rynkach mobilnych (na razie głównie w Europie Zachodniej).

Na marginesie: potencjalna sprzedaż T-Mobile Polska, to strategiczny kłopot dla właścicieli Playa. Nabywca sieci mobilnej w Polsce może teraz wybierać. Niewykluczone, że stąd pomysł na IPO Playa.

Gdyby DT nawet nie udało się porozumieć z inwestorami strategicznymi, to zawsze pozostają fundusze inwestycyjne, zasobne w gotówkę i zawsze głodne transakcji, choć płacące mniej.

Fuzja T-Mobile z którymkolwiek lokalnym konkurentem nie wydaje się prawdopodobna. Komisja Europejska bardzo niechętnie patrzy na redukcję graczy na rynkach mobilnych krajów Unii. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy zablokowała co najmniej dwie poważne transakcje w Wielkiej Brytanii i Danii. Fuzję w Polsce spotkałoby to samo, lub – co najmniej – bardzo restrykcyjne warunki zawieszające. Z tego powodu mało przekonująca wydaje się teoria, że grupa Orange negocjuje z Deutsche Telekom wymianę aktywów mobilnych i stacjonarnych w Polsce i w Rumunii.

Niemniej, to Holandia i Polska mają być głównym wyzwaniem Sriniego Gopalana. Ciekawe, że plotki o sprzedaży spółki w Holandii rozeszły się i... nie ziściły. Jak będzie z Polską? Generujący 1,5 mld euro biznes, to poważna sprawa. Byłoby dziwne, gdyby strategiczne posunięcia nie były wariantowe. Na przykład: albo uzdrowimy biznes w Polsce, albo sprzedamy spółkę.

(źr.TELKO.in)