Z zainteresowaniem zapoznałem się z artykułem Magdaleny Gaj i Małgorzaty Olszewskiej pt. „Wspieranie lokalnych monopoli. Czy to nowy model regulacji?”. Swój punkt widzenia na dwa postępowania przedstawił rynek, teraz warto pokazać jak na to patrzy Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
Regulacja zawarta w art. 30 ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych [UoWrust ] zobowiązuje Prezesa UKE do realizacji celu wskazanego w tym przepisie, czyli dążenia do zapewnienia usług telekomunikacyjnych w budynku położonym na nieruchomości, do której wnioskujący operator zamierza uzyskać dostęp. Ma to na celu zapewnienie użytkownikom końcowym w tym budynku możliwości korzystania z usług szerokopasmowego dostępu do internetu o przepustowości co najmniej 30 Mb/s.
Materializacja tego celu nie może być zatem pojmowana wyłącznie jako umożliwienie przedsiębiorcom telekomunikacyjnym realizacji każdego ich zamierzenia inwestycyjnego, bez uwzględnienia stanowiska podmiotu zobowiązanego do zapewnienia dostępu, gdyż wykonanie uprawnień operatorów z art. 30 stanowi istotną ingerencję w prawo własności nieruchomości. A to oznacza, że do każdej sprawy trzeba podchodzić indywidualnie i z poszanowaniem praw wszystkich uczestników postępowania.
Podkreślenia wymaga również to, że operator wnioskujący o dostęp może osiągnąć powyższy cel albo przez wykonanie własnej infrastruktury telekomunikacyjnej (przyłącza telekomunikacyjnego i instalacji telekomunikacyjnej w budynku), albo poprzez wykorzystanie infrastruktury innych podmiotów (np. właścicieli nieruchomości czy przedsiębiorców telekomunikacyjnych).
Umożliwienie wykonania własnej instalacji telekomunikacyjnej przez operatora wnioskującego o dostęp zostało opatrzone dodatkowymi warunkami. Jest to możliwe, gdy w danym budynku nie istnieje instalacja telekomunikacyjna budynku przystosowana do dostarczania usług szerokopasmowego dostępu do internetu o przepustowości co najmniej 30 Mb/s lub istniejąca instalacja telekomunikacyjna budynku nie jest dostępna lub nie odpowiada zapotrzebowaniu przedsiębiorcy telekomunikacyjnego. W przepisie zdefiniowano również przypadki, które pozwalają uznać, że instalacja telekomunikacyjna w budynku jest niedostępna dla przedsiębiorcy telekomunikacyjnego wnioskującego o dostęp. Jednym z nich jest okoliczność, w której „właściciel instalacji telekomunikacyjnej budynku nie podejmuje negocjacji z przedsiębiorcą telekomunikacyjnym w sprawie dostępu do tej instalacji”.